• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Kormorany przyszłością sił przeciwminowych polskiej Marynarki Wojennej [ZDJĘCIA]

Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Kormorany przyszłością sił przeciwminowych polskiej Marynarki Wojennej [ZDJĘCIA]

Partnerzy portalu

Kormorany przyszłością sił przeciwminowych polskiej Marynarki Wojennej [ZDJĘCIA] - GospodarkaMorska.pl
Fot. GospodarkaMorska.pl

Do służby w morskim rodzaju sił zbrojnych wchodzi drugi niszczyciel min proj. 258, przyszły ORP Albatros. Należy do serii okrętów zaliczanych do najnowocześniejszych w swojej klasie, prezentując rozwiązania i możliwości na miarę XXI wieku.

Przygotowania do lotu


Przekazanie okrętu w ramach protokołu zdawczo-odbiorczego nastąpiło 12 sierpnia br. Od tego czasu trwają intensywne prace związane z jego doposażaniem oraz testami praktycznymi. Albatros regularnie wychodził też w morze, co było istotne dla jego załogi, która została skompletowana i brała udział w kursach organizowanych m.in. przez: Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni, Politechnikę Gdańską, stocznię Remontowa Shipbuilding S.A. w Gdańsku i PGZ Stocznię Wojenną Sp. z o.o. w Gdyni. Niektóre szkolenia odbywały się także za granicą. Sprawdzały nie tylko zdolność marynarzy do pełnienia służby na pokładzie, ale też służyły budowaniu zespołu, tak aby w przyszłości wykonywali na najwyższym poziomie i z maksymalną skutecznością powierzone im zadania oraz mogli wspólnie działać jak żywy organizm.

– Dla mnie jako dowódcy, tak jak dla załogi, podniesienie bandery jest bardzo ważnym momentem. Ma to znaczenie symboliczne, a MW jest przesiąknięta symboliką. To jeden z najdonośniejszych momentów dla okrętu. Załoga zacznie wykonywać swoje zadania, prowadzić szkolenie morskie i bojowe. Przejmując w sierpniu Albatrosa od wykonawcy, musieliśmy przygotować dokumentację, procedury. To jednostka przeciwminowa nowej generacji, zdolna do radzenia sobie w precyzyjny sposób z zagrożeniem minowym. Możemy stworzyć bardzo dokładny obraz dna morskiego, wykorzystywać pojazdy podwodne i skutecznie eliminować zagrożenie. Możliwości jednostek seryjnych proj. 258 są ogromne i oczekujemy na sprawdzenie ich w praktyce – powiedział dowódca przyszłego ORP Albatros kmdr ppor. Michał Narłowski.

Załoga okrętu liczy 45 osób. Jej członkowie, oficerowie, podoficerowie oraz marynarze, to w zdecydowanej mierze ludzie już posiadający doświadczenie ze służby na okrętach. Są wśród nich mający za sobą udział w wyjściach w morze prototypowego i zarazem pierwszego okrętu proj. 258, ORP Kormoran, który wszedł do służby w 2017 roku i pełni regularną służbę bojową, biorąc udział w ćwiczeniach krajowych i międzynarodowych, a także prawdziwych operacjach przeciwminowych. Stale mogą też korzystać z doświadczeń kolegów i koleżanek pełniących służbę na tym okręcie. O znaczeniu doświadczenia i posiadanych umiejętności zdaje sobie sprawę także dowódca okrętu, który w przeszłości dowodził ostatnim niszczycielem min proj. 206FM ORP Flaming. Pozwala mu skuteczniej wykonywać swoje obowiązki, ale zarazem daje też możliwość śledzenia zmian w związku z wejściem do służby okrętów nowej generacji.

Nowoczesne wyposażenie


Niszczyciele min projektu 258 to jednostki o długości 58,5 m, z pełną wypornością 900 ton. Wyróżnia je konstrukcja kadłuba, wykonana z amagnetycznej stali austenitycznej i skonstruowana z uwzględnieniem jak najmniejszej, skutecznej powierzchni odbicia: radiolokacyjnego, akustycznego i termicznego (SPO). Cechuje się też wytrzymałością, bezpieczeństwem przeciwpożarowym, rekompensując większą masę. W dodatku nie jest to zwyczajna stal, gdyż służy do ochrony przed zapalnikami magnetycznymi min morskich. Dzięki temu są właściwie dla nich niewidoczne.

Wyjątkowość działań niszczycieli min typu Kormoran II polega na zapewnianym bezpieczeństwie. Okręt jest niejako platformą dla zdalnie sterowanych pojazdów podwodnych, które z bezpiecznej odległości będą wykonywać zadania, wracać na okręt, a jednocześnie członkowie załogi z wnętrza okrętu zajmą się sterowaniem bądź nadzorowaniem prowadzonych działań w ramach procesu klasyfikacji podwodnych znalezisk. Umożliwi to także prowadzenie działań dostosowanych w zależności od rodzaju akwenu jak choćby jego głębokości, warunków hydrometeorologicznych i spodziewanego zagrożenia minowego, a także zadań postawionych załodze.

Wśród wielu nowych rozwiązań, zastosowanych na jednostkach projektu 258, jest choćby system dynamicznego pozycjonowania okrętu. Aby pozostać w miejscu, nie musi już opuszczać kotwicy. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom okręt jest zdolny do natychmiastowego zatrzymania się. Ponadto może obracać się i utrzymywać na morzu stałą pozycję dzięki systemowi dynamicznego pozycjonowania. Napęd stanowią dwa pędniki cykloidalne Voith-Schneider, napędzane przez dwa silniki wysokoprężne MTU 8V369TE74L o mocy 1000 kW, zapewniające nominalną prędkość ok. 15 węzłów i zasięg do 2500 km. Siłownia okrętowa jest zarządzana z użyciem zinformatyzowanych przyrządów obsługi, dzięki czemu nie ma potrzeby stałej obecności w niej członków załogi, gdyż wszelkie trudności mogą być od razu wykryte przez system. Na uwagę zasługuje też trójczęstotliwościowa stacja poszukiwania min SHL-101/TM, sonar boczny wysokiej rozdzielczości z aparaturą syntetyczną HISAS 1032, a także radar nawigacyjny Mk11 SharpEye.

Istotnym wyposażeniem okrętu, świadczącym o jego możliwościach, są bezzałogowe pojazdy podwodne, w tym autonomiczne (AUV – autonomous underwater vehicle) Gavia i Hugin oraz zdalnie sterowane (ROV – remotely operated underwater vehicle), jak pojazd głębinowy Saab Double Eagle Mk III i sonar obserwacji bocznej Kraken KATFISH 180.

O technologicznym zaawansowaniu Albatrosa świadczy też stacja podkilowa o dużo większych możliwościach niż dotychczas używane w marynarce wojennej. Do zwalczania zagrożeń podwodnych będą wykorzystywane także systemy zdalnie i bezprzewodowo odpalanych ładunków wybuchowych do niszczenia min morskich Toczek i samobieżne ładunki wybuchowe do niszczenia niebezpiecznych obiektów Głuptak.

Rzucającą się w oczy zmianą w porównaniu z ORP Kormoran jest działo zamontowane na Albatrosie. To okrętowy system uzbrojenia OSU-35K 35 mm, dostarczony przez konsorcjum PIT-RADWAR i przeznaczony zarówno do współpracy z okrętowym systemem zarządzania walką (CMS), jak i też do pracy autonomicznej. Na prototypowej jednostce wykorzystywano używaną wiele lat przez polską Marynarkę wojenną armatę ZU-23-2MR Wróbel II kalibru 23 mm, która również ma zostać zastąpiona nowoczesnym, zautomatyzowanym systemem bojowym, obsługiwanym zdalnie. Jednostka dysponuje też zintegrowanym systemem dowodzenia i zarządzania walką SCOT-M, którego sercem jest bojowe centrum informacji (BCI). Integruje on wszystkie główne i pomocnicze funkcje okrętu, w tym systemy obserwacji technicznej, łączności i dowodzenia, a także podsystemy zwalczania celów powietrznych, nawodnych i podwodnych. Całość jest obsługiwana z użyciem szeregu wielofunkcyjnych konsoli operatorskich.

Duma sił zbrojnych


Albatros został zwodowany 10 października 2019 roku, a matką chrzestną okrętu jest Krystyna Patz, żona wiceadm. w st. spocz. Jerzego Patza. Jako że okręt jest praktycznie pierwszą jednostką seryjną proj. 258, nie licząc prototypowego ORP Kormoran, wnioski oraz uwagi pojawiające się podczas budowy i testów są istotne podczas prac nad kolejnym okrętem tej serii, przyszłego ORP Mewa, zwodowanym 17 grudnia 2020 roku, biorącym udział w próbach stoczniowych i doposażaniu w niezbędny sprzęt. Ma to istotne znaczenie dla dalszej przyszłości projektu, gdyż 27 czerwca br. minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podpisał umowę dotyczącą zamówienia trzech kolejnych niszczycieli min. Oznacza to, że byłaby to pierwsza od wielu dekad tak duża seria okrętów krajowej produkcji, przeznaczonych dla polskiej Marynarki Wojennej. Warto przy tym nadmienić, że w latach 2020-2021 do służby wprowadzono też serię sześciu jednostek pomocniczych w postaci holowników proj. B860. Tak jak okręty typu Kormoran II, powstawały w stoczni Remontowa Shipbuilding S.A.

– Po raz pierwszy podnosimy banderę na Albatrosie i odtąd będziemy mogli go określać jako Okręt Rzeczpospolitej Polskiej. Oczekujemy też ukończenia prób morskich przyszłego ORP Mewa, który też w przyszłości zasili szeregi marynarki wojennej. Te okręty wiele zmienią w jej sytuacji. Posiadają ogromne zdolności obrony przeciwminowej i będą skutecznie realizować swoje cele statutowe. Docelowo 8. Flotylla Obrony Wybrzeża będzie dysponowała sześcioma okrętami typu Kormoran II, ale mówimy tu o okresie 2026-2027. Myśląc o perspektywie tu i teraz, będziemy posiadali trzy okręty, które z pewnością w najbliższym czasie zasilą szeregi Stałych Zespołów Sił Przeciwminowych NATO, przeznaczonych do poszukiwania, neutralizacji i identyfikacji zagrożeń pochodzących od min, czy też pozostałości po II wojnie światowej. Są też produkowane z myślą o nowoczesnej broni minowej. Posiadają wyposażenie umożliwiające usuwanie niebezpiecznych obiektów w toni wodnej – podkreślił rzecznik prasowy 8. FOW kmdr ppor. Grzegorz Lewandowski.

Długo wyczekiwany nabytek morskiego rodzaju sił zbrojnych rozpocznie służbę w 13. Dywizjonie Trałowców 8. FOW, stacjonującym w Porcie Wojennym Gdynia. To również miejsce służby tak obecnego ORP Kormoran, jak i przyszłego ORP Mewa. Kolejne trzy okręty proj. 258 mają docelowo służyć w 12. Dywizjonie Trałowców 8. FOW, umiejscowionym w Porcie Wojennym Świnoujście.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.