W Porcie Kołobrzeg podsumowano wyniki połowowe floty rybackiej osiągnięte w 2023 roku.

Port Kołobrzeg odnotował istotne wzrosty ramach zakresu swoich usług, powracając już niemal do wyników z 2019 roku, czyli sprzed pandemii COVID-19. Pomimo rosyjskiej inwazji na Ukrainę, niestabilnej sytuacji gospodarczej oraz kryzysu energetycznego, osiągnięto zamierzone cele.

Pomimo trwającej pandemia COVID-19 Port Kołobrzeg w 2021 roku odnotował istotne wzrosty we wszystkich występujących w Kołobrzegu funkcjach portowych i po raz kolejny stał się wiodącym ośrodkiem gospodarki morskiej, wśród średnich i małych portów morskich polskiego wybrzeża.

Stornie z otwartymi ranami i owrzodzeniami mają być coraz częstszym widokiem w Zatoce Puckiej – alarmuje „Dziennik Bałtycki”. Miejscowi rybacy próbują zainteresować problemem polityków i naukowców.

Cztery organizacje rybołówstwa z polskiego Wybrzeża oficjalnie otrzymały właśnie certyfikat MSC dotyczący połowu na Bałtyku trzech gatunków ryb płaskich – storni (popularnie zwanej flądrą), gładzicy i turbota. To dowód na to, że polscy rybacy łowią je w sposób zrównoważony, pozwalając zachować stada ryb w dobrej kondycji oraz nie szkodząc środowisku naturalnemu. To pierwszy na świecie certyfikat dla turbota i storni, co pozwoli polskim rybakom dotrzeć do nowych klientów i zwiększyć konkurencyjność na rynku. Tym bardziej że dla co

Od kwietnia do czerwca przeładowano blisko 55 tysięcy ton ładunków. W tym okresie zdecydowanie najwięcej przeładowano kłód drewnianych - prawie 22 tys. ton oraz pelletu i kruszywa - łącznie ponad 20 tys. ton.

W miesiącach kwiecień - czerwiec w kołobrzeskim porcie przeładowano blisko 55 tysięcy ton ładunków.

Od początku stycznia przy nabrzeżach Portu Kołobrzeg przeładowano ponad 79 tysięcy ton ładunków, tj. o 25 tysięcy ton więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Białe ryby to jedne z najpopularniejszych ryb wśród polskich konsumentów. Wybierając dorsza, mintaja, mirunę, morszczuka czy halibuta warto sprawdzić także czy posiadają one niebieski certyfikat MSC, dzięki czemu nasz wybór przysłuży się zachowaniu zdrowych ekosystemów morskich.

Polskie połowy ryb na Bałtyku w I półroczu 2018 r. wyniosły 112 tys. ton i były o 20% większe niż w tym samym okresie roku poprzedniego. Do wzrostu przyczyniły się przede wszystkim większe połowy ryb pelagicznych (głównie śledzi). Znacząco wzrosły również połowy stroni o 32%. O 5% więcej niż rok wcześniej złowiono szprotów. Nieznacznie niższe natomiast były połowy dorszy (-1,6%). Jeśli tendencje z pierwszych sześciu miesięcy utrzymają się w drugiej połowie roku można prognozować, że połowy w całym 2018 r. mogą osiągnąć rekordową

Rybołówstwo przemysłowe stanowi ważną dla Morza Bałtyckiego działalność, której celem jest przede wszystkim pozyskiwanie śledzia i szprota jako surowca do produkcji mączki rybnej i oleju, bądź paszy zwierzęcej tzn. ryb, które nie są przeznaczone do spożycia przez ludzi. Rocznie przetwarza się ok. 300 tys. ton tego surowca.