PGE poinformowała o uzyskaniu decyzji o pozwoleniu na wznoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń w polskich obszarach morskich dla budowy morskich farm wiatrowych.

Paweł Szczeszek zrezygnował z funkcji prezesa Enei z dniem 10 kwietnia br. - poinformowała w piątek w komunikacie spółka.

PGE podało, że złożyło do Ministerstwa Infrastruktury trzy kolejne wnioski o pozwolenia lokalizacyjne na budowę morskich farm wiatrowych na Bałtyku.

Kampanię społeczną #BałtykDlaPokoleń, współorganizowaną przez firmę energetyczną Enea, zainaugurowano w piątek w Gdańsku. Celem akcji jest informowanie o zagrożeniu wynikającym z zalegania na dnie Bałtyku broni chemicznej z okresu II wojny światowej.

PGE podpisała w czwartek porozumienia z Tauronem i Eneą dotyczące współpracy przy morskiej energetyce wiatrowej. Prezes PGE Wojciech Dąbrowski wyjaśnił, że chodzi o występowanie o nowe koncesje na budowę wiatraków na Bałtyku.

W czerwcu Enea Operator, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny w Szczecinie oraz Uniwersytet Szczeciński zaangażowały się we wspólny projekt naukowo-badawczy o nazwie H2eBuffer. Jego celem jest budowa systemu magazynującego energię i stabilizującego sieć energetyczną, który będzie wykorzystywał zielony wodór wytworzony z instalacji OZE. Pytamy Eneę o szczegóły projektu i miejsce wodoru w strategii spółki.

Trzy kontrolowane przez państwo spółki energetyczne: PGE, Enea i Tauron - złożyły do UOKiK wniosek koncentracyjny dotyczący utworzenia wspólnych przedsiębiorstw. W styczniu spółki wyraziły chęć budowania wspólnie farm wiatrowych na morzu.

Rozwój morskiej energetyki wiatrowej nadal jest priorytetem dla Taurona - zapewnił prezes spółki Paweł Strączyński, podkreślając, że realizowany przez Grupę "zielony zwrot" będzie oparty m.in. na farmach wiatrowych na morzu i na lądzie. W zakresie offshore Tauron rozważa współpracę z PGE i Eneą.

Enea zakończyła 8 września br. rozmowy z Iberdrolą ws. potencjalnej inwestycji w morskie farmy wiatrowe - poinformowała w środowym komunikacie Enea.

O tym, że w wodach Morza Bałtyckiego zatopiono około 40 tys. ton broni chemicznej oraz nawet 500 tys. ton broni konwencjonalnej przypominali wspólnie eksperci zaproszeni przez Enea oraz United Nations Global Compact podczas piątkowej (3 grudnia) konferencji inaugurującej projekt "Bałtyk dla pokoleń". Celem kampanii społecznej jest uświadamianie Europejczykom, że na dnia polskiego morza tyka ekologiczna bomba, która może spowodować tragiczne skutki dla morskiego ekosystemu i dużej części kontynentu. Organizatorzy chcą włączyć polski biznes w międzynarodowy dialog, który może się przyczynić do szybszego rozwiązania tego palącego problemu.