6 marca 2018 roku Maersk Honam płynął z Singapuru do Suez, kiedy w jego trzeciej ładowni, bezpośrednio pod kwaterami pojawił się ogień. Początkowo załoga próbowała sama zwalczyć ogień, ale wysiłek pozostał bezskuteczny. W wyniku pożaru zginęło 5 członków załogi. Dochodzenie w tej sprawie poprowadziło Transport Safety Investigation Bureau (TSIB) w Singapurze. Znamy już jego wyniki.

Według Międzynarodowego Związku Ubezpieczeń Morskich (IUMI) rynek ładunków morskich jest w stanie „dynamicznej zmiany”, ponieważ ubezpieczyciele podejmują działania w celu zaradzenia nierentownym wynikom.

Część kadłuba statku, na którym w marcu 2018 wybuchł poważny pożar, jest w drodze do Korei Południowej. Ciężarowiec Xin Guan Hua transportuje na swoim pokładzie 228-metrowy fragment (od środokręcia do części rufowej) kontenerowca Maersk Honam.

6 marca Maersk Honam płynął z Singapuru do Suez, kiedy w jego trzeciej ładowni, bezpośrednio pod kwaterami pojawił się ogień. Początkowo załoga próbowała sama zwalczyć ogień, ale wysiłek pozostał bezskuteczny. Kapitan wydał polecenie opuszczenia statku a w akcji ratowniczej pomagał statek ALS Ceres, który sprowadził poszkodowanych na brzeg w południowych Indiach.

Wczoraj, ciała trzech z czterech zaginionych marynarzy po pożarze na statku Maersk Honam zostały odnalezione. Jak poinformował w oficjalnym komunikacie Maersk, póki co, nie udało się ich zidentyfikować.

Jeden z ewakuowanych członków załogi Maersk Honam zmarł z powodu obrażeń odniesionych w poważnym pożarze, który wybuchł 6 marca na pokładzie kontenerowca pływającego pod banderą Singapuru.