"Krasnodar", jedyny rosyjski konwencjonalny okręt podwodny obecny na Morzu Śródziemnym, opuścił w niedzielę te wody i eskortowany przez holownik marynarki wojennej "Jewgienij Czurow" wraca do swojej macierzystej Floty Bałtyckiej.

W porcie w Algierze zacumował okręt podwodny B-265 Krasnodar należący do rosyjskiej Floty Czarnomorskiej. Towarzyszy mu holownik oceaniczny Jewgienij Czurow, będący częścią Floty Bałtyckiej, co zauważyło kilka źródeł zajmujących się śledzeniem morskim, w tym włoski Itamilradar.

Rosja prowadzi przeciwko Włochom "wojnę cieni", szpiegując je z powietrza oraz z morza przy wykorzystaniu okrętów podwodnych, fregat i statków handlowych - pisze w poniedziałek "Il Messaggero". Dziennik podkreśla, że terytorium Włoch, pełne wrażliwych obiektów, jest ważnym celem na mapach operacyjnych rosyjskiego wywiadu.

Rosyjski okręt podwodny B-265 Krasnodar wpłynął w środę w nocy na Morze Śródziemne razem z należącym do marynarki wojennej holownikiem ratowniczym Jewgienij Czurow - wynika z informacji portalu MarineTraffic, śledzącego żeglugę morską.

Dowództwo Sojuszniczych Sił Morskich (Allied Maritime Command, MARCOM) koordynuje działania międzynarodowych zespołów okrętów NATO i państw partnerskich w zakresie bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim. Wśród wykonywanych zadań było śledzenie rosyjskiego okrętu podwodnego (kod NATO: Kilo) Krasnodar, który przybył z Morza Śródziemnego.