Podczas spotkania Polskiego Forum Technologii Morskich w Bydgoszczy przedstawiciele firm z różnych części Pomorza dyskutowali o przyszłości polskiej branży offshore. Rozmowy dotyczyły głównie tego, jakie są szanse i perspektywy dla małych i średnich przedsiębiorców na to by stać się częścią lokalnego łańcucha dostaw, tzw. local contentu.

- Mierząc się z konkurencją, nie byliśmy w Polsce faworyzowani w żaden sposób. A moim zdaniem, racjonalna ochrona rynku jest potrzebna. To są nasze polskie inwestycje, my za nie płacimy, powinniśmy je realizować z udziałem naszych produktów. A trzeba podkreślić, że polskie produkty są często lepsze niż te konkurencyjne, często są nowocześniejsze - mówi Adam Pogorzelski, CEO ATM Lighting, polskiej firmy produkującej nowoczesne systemy oświetleniowe. - Nasze spółki są nowoczesne, elastyczne, my na rynkach nie mamy się czego wstydzić. Tymczasem uczestnicząc w wielu przetargach za granicą widzieliśmy wyraźnie, jak się wspiera tamtejszy przemysł, kupowanie produktów zagranicznych jest z założenia źle widziane, jeśli na rynku są rodzime odpowiedniki.

W roku swojego 15-lecia polski offshore wszedł w kluczowy moment rozwoju – morskie farmy wiatrowe i towarzysząca im infrastruktura na lądzie zaczęły przybierać realnych fizycznych kształtów. W rozmowie z Bartoszem Fedurkiem, prezesem PGE Baltica, której projekty farm należą do najbardziej rozwiniętych, wspominamy początki branży w Polsce, podsumowujemy jej stan aktualny i przewidujemy jej rozwój.

Podczas spotkania Polskiego Forum Technologii Morskich w Bydgoszczy przedstawiciele firm z różnych części Pomorza dyskutowali o przyszłości polskiej branży offshore. Rozmowy dotyczyły głównie tego, jakie są szanse i perspektywy dla małych i średnich przedsiębiorców na to by stać się częścią lokalnego łańcucha dostaw, tzw. local contentu.