Podpalona i zatopiona rybacka łódź patrolowa
Nieustaleni dotąd sprawcy ukradli i spalili największą łódź patrolową Straży Rybackiej Gdańskiego Okręgu PZW. Nikt nie ma wątpliwości, że za aktem wandalizmu stoi jeden z kłusowniczych gangów. Od lat zajmują się one nielegalnym zastawianiem sieci na Martwej Wiśle. Zemścili się, gdyż byli coraz bardziej skutecznie nękani przez strażników, którzy skonfiskowali im kilometry siatek.
12.09.2014