W Porcie Gdańsk doszło do niebezpiecznego wypadku - pojazd ciężarowy częściowo spadł z nabrzeża do wody. Nikomu nic się nie stało.

Ben Woollacott na próbach morskich. To pierwszy z dwóch hybrydowych promów pasażersko-samochodowych ze stoczni Remontowa Shipbuilding, który obecnie przechodzi testy na Zatoce Gdańskiej. Obie jednostki budowane są na zamówienie brytyjskiego armatora Transport for London. Będą najbardziej ekologiczne na Tamizie.

Bezpieczeństwo to nie jest tylko zapobieganie, ale to jest utrzymanie także pewnego rodzaju gotowości na wypadek różnych sytuacji, to jest doskonalenie zachowań ludzi, przygotowanie ich do różnego rodzaju zagrożeń – powiedział w rozmowie z portalem GospodarkaMorska.pl Jarosław Chodnicki, kierownik Zakładowej Służby Ratowniczej w Gdańskiej Stoczni Remontowa, podczas I Forum Bezpieczeństwa Przemysłu Morskiego, które w środę odbyło się w Gdyni. Podkreślił, że przemysł stoczniowy generuje wiele niebezpieczeństw, m.in. pożarowych, ekologicznych czy życia ludzi.

W czwartek ok godziny 13:30 w Stoczni Remontowej Nauta w Gdyni doszło do poważnego wypadku. Z nieznanych dotąd przyczyn przechylił się i częściowo zatonął dok wraz z remontowanym na nim statkiem. W dniu zdarzenia na jednostce pracowało prawie 100 osób. Można powiedzieć, że cudem nikomu nic się nie stało.

8 stycznia w Zakładzie Nowych Budów w Gdańsku odbyła się ceremonia położenia stępki połączona z umieszczeniem monety na szczęście na jednostce naukowo-badawczej, którą stocznia Nauta buduje dla Uniwersytetu w Goeteborgu. Kontrakt na budowę statku naukowo-badawczego Nauta podpisała pod koniec roku 2013 po przetargu, w którym gdyńska stocznia pokonała czternaście europejskich stoczni.