W Kosakowie podpisano list intencyjny dotyczący rozwoju morskich farm wiatrowych na południowym wybrzeżu Morza Bałtyckiego. Współpracę w tym zakresie zadeklarowali w środę Zarząd Morskiego Portu Gdynia, miasta Gdynia i Rumia oraz Gmina Kosakowo. W ten sposób z wyprzedzeniem chcą stworzyć jak najkorzystniejsze warunki dla inwestorów bezpośrednio zaangażowanych w budowę morskich farm wiatrowych w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Bałtyku.
Rok 2019 przełomowy dla morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Podczas Konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej „Rynek Energetyki Wiatrowej w Polsce”, która w czwartek zakończyła się w Serocku, wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zapowiedział, że resort energii pracuje obecnie nad projektem ustawy o morskiej energetyce wiatrowej. Ma on być gotowy w pierwszym kwartale przyszłego roku i umożliwić po 2020 r. budowę polskich morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim.
Przyjęcie przez rząd do końca roku Narodowego Programu Morskiej Energetyki Wiatrowej zapowiedział Zbigniew Gryglas, poseł na Sejm RP i przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. morskiej energetyki wiatrowej, podczas Bałtyckiego Forum Przemysłu Energetyki Morskiej, które w czwartek zakończyło się w Warszawie. Zakłada on m.in. gospodarczy rozwój regionów zlokalizowanych wokół portów Gdańsk, Gdynia, Szczecin-Świnoujście oraz Ustka i Kołobrzeg, jak również zwiększenie potencjału produkcyjnego oraz utworzenie 70 000 nowych miejsc pracy. Jak podkreślił Mariusz Wójcik, project manager w Fundacji na rzecz Energetyki Zrównoważonej, będzie to program wykonawczy, „jak ta energetyka morska powinna się rozwijać od strony strategicznej, politycznej, jakie powinny być cele”.
Oczekuję, że to będzie rok 2022-2023, kiedy pierwsza zielona energia popłynie z polskich morskich farm wiatrowych na części Morza Bałtyckiego tutaj w Polsce – powiedział w rozmowie z portalem GospodarkaMorska.pl Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Dodał, że branża czeka na Narodowy Program Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej. O jego perspektywach, wyzwaniach i zadaniach rozmawiali w czwartek w Szczecinie uczestnicy konferencji „Narodowy Program Rozwoju Morskiej Energetyki Wiatrowej szansą dla polskiego przemysłu morskiego”.
Przewiduje się, że w 2024 r. pierwsza polska morska farma wiatrowa ma zostać oddana do eksploatacji – poinformował dr Arkadiusz Sekściński, wiceprezes PGE, podczas Konferencji Offshore 2017 poświeconej energetyce wiatrowej, która w czwartek zakończyła się w Warszawie. Jak zaznaczył, PGE prowadzi szeroko zakrojone badania dotyczące wdrożenia energii wiatrowej. W 2021 r. powinna ukazać się decyzja środowiskowa jako podstawa wydania pozwolenia na budowę, a wkrótce ruszają badania geologiczne dna Bałtyku. Zmienia się także niekorzystny pogląd na ten sprzyjający farmom.
Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce to nie tylko czysta energia, ale także korzyści dla gospodarki – powiedział w rozmowie z portalem GospodarkaMorska.pl Mariusz Witoński, prezes Polskiego Towarzystwa Morskiej Energetyki Wiatrowej. Jak podkreślił, w roku 2022 będzie można uruchomić pierwsze w naszym kraju elektrownie wiatrowe. O tym, jak to zrobić oraz o zagadnieniach związanych z organizacją polskiego łańcucha dostaw dla projektów morskich farm wiatrowych w Polsce oraz zagranicą rozmawiają eksperci podczas konferencji „Offshore Wind Logistics & Supplies 2017”, która od środy trwa w Gdyni.