• <
szkoła_morska_w_gdyni_980x120_gif_2020

Z Tczewa na oceany. „Znaczy Szkoła Morska” 101. rocznica powołania Szkoły Morskiej w Tczewie

Strona główna Edukacja Morska, Nauka, Szkoły Morskie, Praca na Morzu Z Tczewa na oceany. „Znaczy Szkoła Morska” 101. rocznica powołania Szkoły Morskiej w Tczewie

Marek Grzybowski

22.06.2021 Źródło: własne

W cieniu wielkich uroczystości odbywają się corocznie skromne obchody kolejnej rocznicy utworzenia Szkoły Morskiej w Tczewie. W tym roku uczniowie i nauczyciele I Liceum Ogólnokształcącego im Marii Curie-Skłodowskiej oraz przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Nautologicznego przypomnieli jej historię i absolwentów.

Pokaż cały artykuł
Z Tczewa na oceany. „Znaczy Szkoła Morska”  101. rocznica powołania Szkoły Morskiej w Tczewie - GospodarkaMorska.pl
Fot. Marek Grzybowski

W cieniu wielkich uroczystości odbywają się corocznie skromne obchody kolejnej rocznicy utworzenia Szkoły Morskiej w Tczewie. W tym roku uczniowie i nauczyciele I Liceum Ogólnokształcącego im Marii Curie-Skłodowskiej oraz przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Nautologicznego przypomnieli jej historię i absolwentów. 

Uroczystości odbywały się z inicjatywy Mirosława Augustyna, starosty tczewskiego, dyrekcji i samorządu uczniowskiego I LO przed budynkiem, o którym wie niewielu absolwentów i studentów morskich uczelni, a zapewne jeszcze mniej tych, którzy żyją z morza i pracują w firmach gospodarki morskiej.

Może wiedzą coś o Szkole Morskiej w Tczewie ci, którzy czytali książkę „Kolebka nawigatorów”. Tczewską szkołę kończył bowiem jej autor Karol Olgierd Borchardt, znany z opowieści opisanych w powszechnie znanej wśród marynistów książce „Znaczy Kapitan”, popularyzator pierwszych polskich morskich podróży pod białoczerwoną banderą na „Lwowie”, twórca barwnych opowieści o polskich kapitanach, statkach i marynarzach, wychowawca wielu pokoleń nawigatorów i oficerów marynarki handlowej i rybackiej. 

Szkoła z marzeń o Polsce Morskiej

Jeszcze na dobre nie przyzwyczailiśmy się do faktu, że Polska leży nad morzem, jeszcze nie mieliśmy polskich statków handlowych, a białoczerwona bandera łopotała jedynie na należących do Kaszubów kutrach rybackich. Latem 1919 roku kadm. Kazimierz Porębski powołał zespół i zlecił mu opracowania statutu, struktury organizacyjnej i programu nauczania szkoły, której zadaniem miało być kształcenie kadr dla polskiej floty handlowej. Była to jedna z jego pierwszych decyzji jako kierownika Departament dla Spraw Morskich. Decyzji ważnych dla tworzenia  Polski Morskiej i rozwoju polskiej floty. Należy tu podkreślić, że departament kierowany przez Porębskiego znajdował się w strukturze Ministerstwa Spraw Wojskowych i powstał z przekształcenia działającej do 2 maja 1919 roku Sekcji Marynarki, której zasadniczym celem był rozwój marynarki wojennej i handlowej. 

Szkoła Morska w Tczewie działała przez 10 lat. Rozpoczęła działalność z opóźnieniem, bo jej uczniów wezwała Ojczyzna na ratunek, gdy Warszawę okrążały wojska bolszewików. Formalnie rozpoczęła bowiem działalność w dniu 17 czerwca 1920 roku. Por. mar. Antoni Garnuszewski, dyrektor Szkoły Morskiej rozpoczął edukację z wydziałami nawigacyjnym i mechanicznym, z zatwierdzonym  statutem, programami, strukturą szkoły, etatami i skromnym budżetem. Jednak tuż po egzaminach, 53 kandydatów zgłosiło się do służby ochotniczej i ruszyło na front walki z Rosją bolszewicką. W październiku powrócili w mury tczewskiej szkoły. Garnuszewski przyjął do szkoły dodatkowo 29 uczniów, ochotników powracających z frontu. 

Z frontu do nawigacji

- Co to byli za słuchacze? Co drugi przyjęty na pierwszy rok nauki był sierżantem lub wachmistrzem, plutonowym, podoficerem II klasy, dwóch oficerami, dwóch starszymi szeregowymi. Piersi ich zdobiły różne odznaczenia - wspomina prof. Daniel Duda, honorowy przewodniczący Polskiego Towarzystwa Nautologicznego i podkreśla, że „byli wśród nich marynarze I Batalionu Morskiego, Hallerczycy, obrońcy Lwowa, powstańcy śląscy, wielkopolscy, ułani, żołnierze piechoty, artylerzyści, łącznościowcy. Byli też tacy, który urodzili się na Dalekim Wschodzie - a do Polski wrócili poprzez Chiny, Japonię, Francję, wraz z  Armią gen. Józefa Hallera by walczyć o kształt wschodnich polskich granic.

Słuchacze pierwszego rocznika Szkoły Morskiej reprezentowali sobą wszystkie środowiska społeczne i wszystkie trzy dawne zabory”. O tym pierwszym roczniku i dziesięciu kolejnych latach działalności szkoły pamiętają uczniowie 1 LO w Tczewie nie tylko dlatego, że uczą się w murach przesiąkniętych historią, a na korytarzach mijają codziennie pamiątki po uczniach pierwszej polskiej szkoły morskiej. Ale przede wszystkim dlatego, że nauczyciele i lokalne władze dbają o morską historię Tczewa, który miał szansę w 1920 roku stać się portem morsko-rzecznym II  Rzeczypospolitej. To właśnie w Tczewie latem 1920 roku dokonywano rozładunku francuskiej broni dla walczącej Polski, z powodu strajku dokerów porcie  gdańskim. 

Czas wspomnień

Uroczystość obchodów 101. rocznicy działania Szkoły Morskiej rozpoczęła się od wprowadzenie Mirosława Augustyna, starosty tczewskiego, który pokreślił morskie korzenie Tczewa i aktywność  jej mieszkańców na rzecz krzewienia tradycji Polski Morskiej. Podkreślając  wagę współpracy z Uniwersytetem Morskim w Gdyni Starosta Tczewski przekazał do Izby Tradycji Uniwersytetu Morskiego w Gdyni flagę Powiatu Tczewskiego. Natomiast Adam Burczyk,  zastępca prezydenta Tczewa przekazał flagę Miasta Tczewa. Flagi odebrał w zastępstwie za rektora Uniwersytetu - dr hab. inż. Tomasz Neumann, profesor UMG, dziekan Wydziału Nawigacji.

10-letni okres działalności Szkoły Morskiej omówiła Bożena Deja-Gałecka, była wicedyrektor I Liceum Ogólnokształcącego. Należy dodać, że w Tczewie grupa entuzjastów powołała w 1924 roku. Polski Związek Żeglarski. Wzruszający był apel pamięci absolwentów Szkoły Morskiej w Tczewie odczytany przez uczennice I LO. 

Prof. dr kpt. ż.w. Daniela Duda wspomniał wielu absolwentów Tczewskiej Szkoły, podkreślając ich wojenne losy i poświęcenie w walce z Niemcami na morzu i na lądzie.

- Statki obsadzone przez absolwentów tczewskiej i gdyńskiej uczelni  przewiozły podczas drugiej wojny światowej ponad 5,8 mln ton różnych towarów, w tym głównie sprzętu i materiałów  wojennych. Przez pokłady statków pod białoczerwoną banderą przewinęło się  ponad 0,5 mln żołnierzy i ludności cywilnej - wspominał prof. Duda. Wspomniał również pierwszy statek szkolny "Lwów", który jako pierwszy w historii Polski Morskiej poniósł polską banderę do portów leżących na drugiej półkuli. Dziś białoczerwoną banderę można ujrzeć w obcych portach znowu jedynie na statkach szkolnych. 

Gratulacje dla prof. Dudy i Macieja Lica

W czasie tego spotkania złożono również gratulacje Profesorowi Danielowi Dudzie z okazji uzyskania tytułu doctora honoris causa Uniwersytetu Morskiego w Gdyni. Gratulacje złożyli Mirosław Augustyn, Adam Burczyk oraz Jadwiga Andrzejewska, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego w Tczewie i Andrzej Piotrowski, wicedyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Tczewie im. kmdr. Antoniego Garnuszewskiego. 

W czasie uroczystości wyróżniającemu się absolwentowi szkoły wręczono wręczony medal Polskiego Towarzystwa Nautologicznego "Bohaterscy kapitanowie żeglugi wielkiej - kpt. ż.w. Edward Gubała i kpt. ż.w. Bronisław Gubała". Otrzymał go Maciej Lica, najlepszy uczeń, zwycięzca wielu konkursów matematycznych i historycznych, uświetniający występami artystycznymi szkolne uroczystości, laureat nagrody Starosty Tczewskiego "Absolwent Roku". Maciej jest dzisiaj studentem Politechniki Gdańskiej.  

Chrzest  "Nautologii"

Wydarzeniem było „wodowanie” "Nautologii" - czasopisma Polskiego Towarzystwa Nautologicznego. Periodyk od 1966 r. promuje historię i najnowszą wiedzę związaną z morską aktywnością człowieka. Założyciele Towarzystwa postawili sobie za cel, by upowszechniać na jego łamach treści z zakresu „historii, techniki, gospodarki i terminologii morskiej”  Jest dzisiaj to jedyne w Polsce czasopismo o tematyce morskiej. Uroczystego wodowania numeru 157 "Nautologi" dokonała matka chrzestna - Gabriela Makać, przewodnicząca Komisji Edukacji, Kultury, Spotu i Promocji Rady Powiatu Tczewskiego. 

- Docieraj wszędzie tam gdzie Cię oczekują, poprzez lądy, morza i oceny, rozsławiaj imię polskich uczonych i wydawców, pisarzy, naukowców, publicystów. Przynieś chwałę banderze Rzeczypospolitej. Twoje imię to Nautologia numer  157 - wygłosiła Gabriela Makać i wykonała akt chrztu różą z kroplami szampana. 

W uroczystości  uczestniczyli dwaj absolwenci tczewskiego I LO, dr hab. inż. Tomasz Neumann, profesor UMG, dziekan Wydziału Nawigacji oraz dr hab. inż. kpt.ż.w. Henryk Śniegocki, Dyrektor Centrum Międzynarodowej Promocji Technologii i Edukacji Morskiej. 

Przedstawiciele władz, I LO i goście złożyli kwiaty pod tablicą pamiątkową absolwentów Szkoły Morskiej w Tczewie z lat 1920-1930 oraz na tczewskim cmentarzu, na grobie komandora Floriana Hłasko. Był to pierwszy lekarz Szkoły Morskiej w Tczewie, marynarz, autor książki „Morzami ku Polsce – z pamiętnika marynarza”. 

Z Tczewa na morza i oceany trafiło wielu kapitanów i mechaników, którzy budowali Polskę Morską. Ich historie trafiły na karty  książek i na łamy czasopism, są we wspomnieniach na stronach wielu portali. Nowe historie pisać będą już uczniowie I LO z Tczewa. Być może będą to również historie z mórz i oceanów. 


Źródło:
własne

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.