Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich zbada okoliczności zatonięcia byłego niemieckiego statku szkolnego "Georg Buchner".
Do wypadku doszło wczoraj wieczorem w pobliżu polskiego wybrzeża na wysokości Władysławowa.
Jak podaje duński portal żeglugowy, zatonięcie może być związane z próbą tzw. oszustwa ubezpieczeniowego. Pusty statek był holowany z Rostocku przez polski holownik "Ajaks". Jednostka miała być odstawiona do Kłajpedy i pocięta na żyletki.
Jednak polski holownik odrzucił hol, bo "Georg Buchner" zaczął nabierać wody i przechylił się na jedną burtę. Po godz. 20 "Georg Buchner" poszedł na dno.
Zdaniem duńskich specjalistów, ponad sześćdziesięcioletni statek, przed wypłynięciem w ostatni rejs, został ubezpieczony na ponad cztery miliony euro.
Źródło:
www.radioszczecin.pl