Szczeciński Park Przemysłowy – to nazwa spółki powołanej do zarządzania terenami po dawnej Stoczni Szczecińskiej. Obecny stan tego majątku i plany inwestycyjne były w czwartek tematem rozmów marszałka województwa z prezesami nowej spółki i Towarzystwa Finansowego Silesia – jej właściciela.
– Wybraliśmy najlepszego prezesa spółki, która zajmie się zarządzaniem aktywami postoczniowymi – powiedział Adam Siwek, prezes Silesii – właściciela tego majątku i nowej spółki. – Mamy już założenia strategiczne do biznesplanu Szczecińskiego Parku Przemysłowego i myślę, że wybrana koncepcja usatysfakcjonuje podmioty działające na tym terenie. Park będzie się specjalizował w produkcji stoczniowej i offshore’owej.
Jak zapowiedział A. Siwek, aktywa należące dziś do Silesii będą stopniowo przekazywane do spółki-córki. Gdy osiągną odpowiednią wartość, zostaną zaoferowane inwestorom. Według Silesii, zainteresowane powinny być spółki obecnie działające na tym terenie.
– To ma być długoterminowy projekt – dodał Grzegorz Huszcz, prezes Szczecińskiego Parku Przemysłowego. – Wyjście kapitałowe Silesii z dawnej stoczni i przekazywanie tego majątku w ręce środowiska Szczecina jest celem finalnym. Może potrwać ok. 10 lat.
Silesia chce mieć do końca wpływ na dobór firm funkcjonujących w parku.
– Ważna jest komplementarność – zaznaczył A. Siwek. – Chcemy stworzyć mozaikę firm, które będą ze sobą kooperowały. Jest to też sposób na ubieganie się o wspólne kontrakty.
Na wieloletnią działalność będą mogli liczyć najemcy spełniający pewne warunki, np. dający zabezpieczenie w postaci polisy czy kaucji.
– To projekt dla firm ambitnych, stawiających na rozwój – stwierdził marszałek Olgierd Geblewicz.
Teraz w byłej stoczni działa 40 dzierżawców, z tego połowa bardziej znaczących. Na razie żadnemu nie grozi rozwiązanie umowy.
– Na ten rok wydano 1575 stałych przepustek, a około 200 czasowych otrzymują pracownicy firm kooperujących – poinformował G. Huszcz.
Do tej pory Silesia zainwestowała ok. 2,5 mln zł w infrastrukturę po stoczni.
– W tym roku planujemy wydać prawie 13 mln zł na remonty i modernizacje – podkreślił G. Huszcz. – Chcemy m.in. wyposażyć ośrodek blach i profili w nowoczesne maszyny oraz wymienić dachy na budynkach. Liczymy na wsparcie marszałka przy ubieganiu się o fundusze unijne na remonty dróg i bocznicy kolejowej.
Nowa spółka zajmie się też obsługą socjalną pracowników i zamierza stworzyć im zaplecze na europejskim poziomie. Odciąży też dzierżawców od czynności administracyjnych, jak wywóz śmieci, utrzymanie dróg itp.
Źródło:
www.24kurier.pl