Za cztery lata Polska ma otrzymywać gaz ze zlokalizowanego w Świnoujściu terminalu LNG. Być może nasz kraj będzie obsługiwał także drugi tego typu obiekt.
Pomysł jest następujący: kraje Grupy Wyszehradzkiej połączyć wspólnym gazociągiem, a on dodatkowo połączyć z mającym powstać w Chorwacji terminalem LNG. Docelowo wiec rura połączyłaby dwa gazoporty o łącznej zdolności przeładunkowej nawet 17,5 mld m3 gazu.
- Kraje naszej grupy są zbyt słabo związane ze sobą połączeniami gazowymi. W efekcie w nagłych przypadkach nie bardzo potrafimy sobie wzajemnie pomóc - przyznaje Martin Holly ze słowackiego Stowarzyszenia Nafty i Gazu.
Co więcej, mimo że tego typu budowa pochłonęłaby miliony euro, to wchodząc w nią, państwa grupy mogłyby liczyć na poważne środki z UE.
Zdaniem specjalistów taka wspólna inwestycja z pewnością zostałaby uznana za ważną dla bezpieczeństwa energetycznego całej UE i wówczas mogłaby liczyć nawet na 50 proc. dofinansowania ze wspólnych środków.
