Rozmowy o „zielonej" energii, budowie offshore na Bałtyku i udziale polskiego local content, współpracy stoczni i armatorów, a także o finansowaniu branży morskiej, były częścią drugiego Rejsu z GospodarkaMorska.pl, który odbył się na promie Nova Star dzięki uprzejmości Polferries. Częścią konferencji na morzu stało się wręczenie Latarni Gospodarki Morskiej firmom, które internauci docenili za osiągnięcia w branży. Podczas trzydniowego wydarzenia nie zabrakło dostojnych jubileuszów: 70-lecia MSR „Gryfia" ze Szczecina i Famoru z Bydgoszczy. W naszym rejsie udział wzięło blisko 150 osób. Do zobaczenia za rok!

Nasza konferencja na morzu rozpoczęła się krótko po wypłynięciu z Terminala Promowego Westerplatte Portu Gdańsk 3 października. 

– Tematy, które poruszamy są tymi, które nurtują środowisko szeroko rozumianej gospodarki morskiej – mówił Jerzy Czuczman, prezes Polskiego Forum Technologii Morskich (PFTM), główny partner Rejsu z GospodarkaMorska.pl. – Mam tu więc na myśli sektor stoczniowy, technologii morskich, armatorów, bankowy czy związanych z tym biznesem prawników. 

Prezes PFTM zaznacza, że jedną z najciekawszych dyskusji podczas rejsu była ta poświęcona finansom w ramach panelu „Instrumenty finansowe, prawne oraz certyfikacja – innowacje i zielone technologie jako siła napędowa w gospodarce morskiej".

– Najciekawsze dyskusje wywiązały się wtedy, gdy rozmawialiśmy o finansowaniu. To oczywiście element, który interesuje wielu ludzi, a szczególnie wtedy gdy pieniądz powoduje, że następuje rozwój. Zwiększają się możliwości produkcyjne np. stoczni, ale też inwestorów czy  armatorów i wszystkich związanych np. z farmami wiatrowymi – tłumaczy. 

W tym panelu dyskutowali przedstawiciele Polskiego Rejestru Statków, Kancelarii Maritime & Comercial Law, Kancelarii Legal Consulting, PKO Banku Polskiego, Banku Pekao i Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.

– Podczas debaty poruszyliśmy ważne tematy – zaznaczył Jakub Płażyński, dyrektor Departamentu Bankowości Międzynarodowej i Finansowania Handlu z Banku Pekao S.A. dodając, że instytucja, którą reprezentuje jest bardzo zainteresowana finansowaniem branży offshore związanej ściśle z transformacją energetyczną. 

– Finansowanie energetyki odnawialnej jest kluczowe dla zachowania bezpieczeństwa energetycznego Polski. Chcemy więc podążać za naszymi klientami, wspierać ich w każdej możliwej formule. Na wczesnym etapie współpracujemy przy organizowaniu finansowania morskich farm wiatrowych. Nie patrzymy na kilka podmiotów w sektorze, ale na całą gospodarkę morską. Wiąże się z nią cały łańcuch dostaw, kooperantów i podwykonawców, którzy współpracują, którzy będą uczestniczyć w realizacji przedsięwzięć infrastrukturalnych – wyjaśnił dyrektor Bank Pekao S.A. 

Piotr Maciaszek, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń i Współpracy Międzynarodowej w Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, podkreślił, że większość rozwiązań, które jego firma wprowadzała od zeszłego roku jest dedykowanych dla przedsiębiorców, którzy w swoim DNA mają wpisany eksport.

– Na ten moment jesteśmy w stanie poprawiać pojemność, jeśli chodzi o finansowanie zarówno obrotowe, jak i to o charakterze inwestycyjnym. Rozmawiamy z przemysłem stoczniowym, stoczniami mniejszymi i większymi, aby w ramach poszczególnych przedsięwzięć, które realizują zapewniać im finansowanie – mówił dyrektor Maciaszek.

Andrzej Madejski, prezes Polferries na pokładzie którego odbył się nasz rejs do szwedzkiego Nynäshamn, podkreślił natomiast, że szczególnie ciekawe dyskusje wiązały się z offshore wind. 

– Gościliśmy przedstawicieli deweloperów i firm związanych z branżą offshore'ową – zaznaczył  prezes Madejski. – Drugi rejs z GospodarkaMorska.pl na promie Polferries to dla nas prawdziwy powód do dumy. Po raz kolejny bowiem mogliśmy gościć tak wielu przedstawicieli branży morskiej w jednym miejscu  – dodał.  

W tej dyskusji, poświęconej budowie morskich farm wiatrowych, local contentu, łańcuchach dostaw i możliwościach rozwoju dla polskiego biznesu, udział wzięli m.in. przedstawiciel Polenergii, RWE, Simply Blue Group, PSEW, PTMEW i Lotos Petrobaltic. 

– Jako deweloper, local content traktujemy jako ogromne zobowiązanie do którego się zdeklarowaliśmy podpisując porozumienie sektorowe na rzecz rozwoju morskiej energetyki wiatrowej – powiedział w rozmowie z portalem GospodarkaMorska.pl Robert Grzegorowski, Managing Director z RWE Wind Offshore Poland.  

Przypomniał, że local content to przede wszystkim zaangażowanie RWE m.in. w zorganizowanie czterech, świetnie przyjętych, dni dostawców przez ostatnie półtora roku. – To bezpośredni i kontynuowany dialog z polskimi dostawcami, którzy istnieją na rynku, jak i tymi, którzy chcą na ten rynek dopiero wejść – dodał. 

Natomiast Paweł Mawduk, który reprezentował Polenergię, największą prywatną firmę energetyczną realizującą projekty offshore'owe, powiedział, że współpraca z lokalnym łańcuchem dostaw jest warunkiem koniecznym w budowie polskich morskich farm na morzu. 

– Wspieramy local content, realizujemy tzw. pięć programów flagowych, które opisaliśmy w naszym planie łańcucha dostaw. Grzechem byłoby nie skorzystać z historycznych kompetencji przemysłu stoczniowego. Uważamy, że można je zaimplementować do rozwoju offshore wind w Polsce – mówił Mawduk.

W panelu poświęconym portom instalacyjnym, serwisowym i logistyce wybrzmiało wiele opinii na temat dotychczasowych pomysłów i zmieniających się koncepcji związanych z lokalizacją portu instalacyjnego polskich farm na Bałtyku. 

Czy offshore się spłaci? Biznes ważny, ale ekologia ważniejsza 

W dyskusji wypowiadali się przedstawiciele zarządów portów w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Świnoujściu, Władysławowie oraz Kołobrzegu. Wyrażali oni zarówno nadzieje, jak i obawy związane z budową offshore.  

Ewa Kurdyła z Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście zwróciła uwagę, że Polska musi stać się częścią zielonej transformacji – bez względu na opłacalność biznesu związanego z farmami wiatrowymi. 

– Pada wiele pytań o opłacalność terminala instalacyjnego. Trzeba również przyznać, że ładunek, jakim są morskie turbiny wiatrowe jest ładunkiem ciężkim i nie będzie go dużo. A wiadomo, że port żyje m.in. z opłat portowych – podkreślała Ewa Kurdyła, specjalistka ds. handlowych z Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Przekonuje, że na temat portu instalacyjnego trzeba spojrzeć szerzej. – Powinniśmy iść w kierunku zielonej transformacji i powoli stawać się jej częścią. Istnieje również wiele innych około offshore'owych działalności, które taki port przyciągnie. Mówimy o łańcuchu dostaw: od firm budowlanych, projektowych, inżynierskich przez centra szkoleniowe, uczelnie wyższe, ale też cały przemysł metalurgii, elektroenergetyczny. To wszystko działalności, który zostaną przyciągnięte w okolice portu. Koniec końców rozwój gospodarczy nabierze tempa, a offshore jest jego kołem zamachowym – stwierdziła ekspertka. 

Emocjonujący był także panel poświęcony współpracy stoczni i armatorów. Jego uczestnicy – z Polskiego Ratownictwa Okrętowego, stoczni Nauta, Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, Seatech Engineering, Polskiego Rejestru Statków i MSR „Gryfia" – debatowali m.in. o małej liczbie polskich statków i problemach polskiej bandery, o tym, jak mądrze startować w przetargach czy jak powinna zostać uregulowana kwestia ubezpieczeń marynarzy. 

– Współpraca pomiędzy stocznią i armatorami musi dotyczyć obydwu stron. Chodzi o to, by wspólny wysiłek przebiegał bez problemu i był zadowalający dla wszystkich stron – zwróciła uwagę Monika Kozakiewicz, prezes Stoczni Remontowej „Nauta". 

– Od dwóch lat nasz największy narodowy armator wysyłał wszystkie swoje statki do remontów do polskich stoczni. Korzystają na tym nasi koledzy ze Szczecina, Gdańska i oczywiście Nauta również. Gospodarze tego wydarzenia także z nami współpracują. 

Prezes Kozakiewicz dodała również, że Nauta wiąże wielkie nadzieje z rozwojem offshore.

– Mówiliśmy o pokaźnej liczbie jednostek, które powstaną lub takich, które trzeba będzie dostosować i zmodernizować. To zadanie dla naszych stoczni remontowych. Koledzy ze stoczni zajmujący się nowymi budowami będą mieli pełne portfele. Pamiętajmy, że te jednostki będą musiały być również gdzieś serwisowane – podkreśliła pani prezes.

Rejs z GospodarkaMorska.pl – ważny punkt w kalendarzu branży 

– W tym roku Rejs z GospodarkaMorska.pl stał się imprezą cykliczną. Kolejna edycja spotkania potwierdza potrzebną i cieszącą się coraz większym zainteresowaniem formułą konferencji o sprawach morskich, na morzu – mówił Mateusz Kowalewski, wydawca portalu GospodarkaMorska.pl, głównego organizatora rejsu.

–  Chciałbym podziękować za udział wszystkim uczestnikom i panelistom, a także pogratulować laureatom nagrody Latarnie Gospodarki Morskiej w kategorii Lider Technologii Morskich firmom Hydromega, Seatech Engineering oraz Eleship. Raz jeszcze składam najlepsze życzenia jubilatom 70-lecia: firmie Famor oraz Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia". Specjalne podziękowania należą się również partnerom: Polskiemu Forum Technologii Morskich, Polskiej Żegludze Bałtyckiej, firmie Warta oraz Zarządowi Morskiego Portu Gdańsk. Już dzisiaj zapraszam do udziału w kolejnej edycji Rejsu, jesienią przyszłego roku. 

Więcej komentarzy w wideo relacji z Rejsu z GospodarkaMorska.pl.