• <
mewo_2022

PGE Baltica chce stworzyć w Ustce okno na polski offshore [WIDEO]

Strona główna Energetyka Morska, Wiatrowa, Offshore Wind, Offshore Oil&Gas PGE Baltica chce stworzyć w Ustce okno na polski offshore [WIDEO]
PGE Baltica chce stworzyć w Ustce okno na polski offshore [WIDEO] - GospodarkaMorska.pl

Jakub Milszewski

19.10.2022
Pokaż cały artykuł
PGE Baltica chce stworzyć w Ustce okno na polski offshore [WIDEO] - GospodarkaMorska.pl
Fot. wizualizacje Grupa PG

Grupa PGE wybuduje swoją bazę serwisową dla projektów offshore w porcie w Ustce. Powstanie tu także Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej. Inwestycja powstanie na liczącym 3 hektary terenie po byłej przetwórni rybnej.

PGE Baltica, spółka odpowiedzialna w Grupie PGE za realizację programu offshore, ogłosiła, że jej baza serwisowa zostanie utworzona w porcie w Ustce. Na pozyskanym terenie po byłej przetwórni rybnej powstanie również Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej. Lokalizacja bazy jest ważnym krokiem w planie inwestycyjnym zakładającym budowę morskich elektrowni wiatrowych.

Pierwsze szczegóły inwestycji PGE w Ustce ujawnione zostały w poniedziałek, 17 października, podczas konferencji zorganizowanej w porcie, w którym za kilka lat powstanie nowa baza serwisowa. Liczący ok. 3 hektary teren wymaga gruntownej modernizacji i rozbudowy. Przed laty obszar zajmowany był przez przetwórnię rybną. Obecnie tam znajdują się ruiny zabudowań portowych.

Baza serwisowa i centrum kompetencji dla offshore

– Przewidujemy dla bazy dwie zasadnicze funkcje. Pierwsza z nich to baza operacyjno-serwisowa na potrzeby ciągłego nadzorowania sprawnego funkcjonowania morskich farm wiatrowych. Będzie to zaplecze magazynowe, baza dla pracowników, którzy będą wypływali na farmy wiatrowe. Drugą istotną funkcją dla tej lokalizacji jest Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej. Planujemy w nim integrować biznes z nauką i realizować inicjatywy mające na celu wykorzystanie polskiej myśli technicznej w doskonaleniu nowych rozwiązań technologicznych dla morskiej energetyki wiatrowej – mówił Dariusz Lociński, prezes zarządu PGE Baltica.

 

W Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej odbywać się będzie certyfikacja pracowników, czyli potwierdzanie umiejętności osób, które zechcą w przyszłości pracować w branży offshore. Ma ono być gotowe równolegle z portem serwisowym.

– Centrum Kompetencyjne ma na celu kształcić nowych pracowników, ale nie tylko. Chcemy tu wdrażać nowe innowacyjne technologie w obszarze offshore. W tej chwili współpracujemy z kilkoma firmami z dziedziny innowacyjnych rozwiązań technologicznych – symulatorów VR, technologii „digital twins”. Rozmawiamy też z nauką, bo będziemy rozwijać współpracę z uczelniami - mówi Jarosław Tucholski, dyrektor Departamentu Innowacji i Nowych Technologii w PGE Baltica.

– Będziemy chcieli stworzyć długoterminowy proces kształcenia naszych pracowników. Zaczynamy od szkół średnich poprzez ich certyfikację. Chcielibyśmy, żeby ona była połączona ze studiami I i II stopnia, a być może nawet ze studiami doktoranckimi. Wiemy, że jeśli zaczniemy proces kształcenia już teraz, to w momencie otwarcia centrum będziemy mogli się pochwalić absolwentami, którzy będą mogli zostać zatrudnieni u nas, ale także w innych firmach – wyjaśnia Jarosław Tucholski.

PGE Baltica zleciła przygotowanie wielowariantowej koncepcji zagospodarowania terenów portowych.– Lokalizacja na tym terenie portu serwisowego dla morskich farm wiatrowych wiązać się będzie z przebudową nabrzeży, które obecnie są w bardzo złym stanie, a także budową nowych placów składowych i powierzchni magazynowych i biurowych, zarówno dla techników, którzy będą wypływali na morskie farmy wiatrowe i je serwisowali, jak i dla pracowników biurowych, którzy będą monitorowali proces produkcji energii elektrycznej – tłumaczył Tomasz Wiśniewski, starszy kierownik ds. inwestycji portowych w PGE Baltica. Dodał, że baza będzie dysponowała nabrzeżem o długości minimum 150 metrów i głębokości wynoszącej około 4-5 metrów, wystarczającej dla jednostek CTV.

Same prace budowlane zgodnie z harmonogramem mają wystartować w 2024 roku, a w 2026 obiekt ma być gotowy do działania, choć PGE Baltica zakłada, że już od 2025 roku baza w Ustce będzie mogła wspierać prace na etapie instalacji morskich farm wiatrowych.

Offshore wypełnia pustkę

Jak podkreślał prezes PGE Baltica Dariusz Lociński, w planowanej bazie i usługach powstających w jej otoczeniu zatrudnienie znajdą setki osób, zarówno mieszkańców Ustki i okolic, jak i przyjezdnych specjalistów. Między innymi z tego powodu swojego zadowolenia z decyzji PGE nie ukrywają włodarze miasta. Burmistrz miasta Jacek Maniszewski przypomniał, że oficjalne ogłoszenie decyzji PGE Baltica o ulokowaniu bazy serwisowej w Ustce było wyczekiwane, a list intencyjny w tej sprawie został podpisany rok temu.

– Port nabierze zupełnie innego wyglądu, powstanie tu piękna baza. Liczymy na to, że ustczanie znajdą sobie tutaj pracę. Funkcja serwisowa jest bardzo ważna. Rozwinie też nasze usługi, które tu już działają. Mam też nadzieję, że przedsiębiorcy, którzy działają około portowo, znajdą także dla siebie kawałek tego tortu – powiedział Maniszewski.

Otwarcie bazy serwisowej morskich farm wiatrowych to także swoiste nowe rozdanie dla samego portu.

– Bardzo szczęśliwie się złożyło, że morskie farmy wiatrowe i branża offshore wchodzą w miejsce po rybołówstwie. Ustka od zawsze była portem mocno zdominowanym przez rybołówstwo. Wiemy, że od wielu lat jest ono w głębokim regresie, nie ma ryb, floty są złomowane. Zresztą miejsce, w którym się znajdujemy, czyli była przetwórnia ryb, od wielu, wielu lat niewykorzystywana, jest najlepszym przykładem na to, że zanik rybołówstwa spowodował próżnię. Branża offshore świetnie w to miejsce wchodzi – komentował Maciej Karaś, prezes Zarządu Portu Morskiego Ustka.

Karaś zauważył, że lokowanie baz serwisowych offshore w Ustce realnie wpłynie na rozwój miasta, bo przyciągnie także inne usługi. Prezes Zarządu Portu Morskiego Ustka nie ukrywał, że liczy na pozyskanie kolejnych partnerów.

– Wokół tej branży jest potrzebny cały szereg innych funkcji realizowanych przez firmy zewnętrzne. Mówimy o utrzymaniu, układaniu kabli, pracach podwodnych, pracach wysokościowych. Te wszystkie firmy muszą także zaistnieć na naszym wybrzeżu, znaleźć sobie miejsce. Jestem z nimi w kontakcie, rozmawiamy z tymi firmami – mówił Karaś. Prezes uzupełnił, że Port Ustka dysponuje rezerwami terenowymi, by pomieścić dodatkowe centrum serwisowe i usługi innych firm z branży.

Polski offshore wspiera mniejsze ośrodki

Na konferencji, na której ogłoszono plany budowy bazy serwisowej PGE Baltica w Porcie Ustka, był także Marcin Horała, wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Podkreślał on, że rozwój branży offshore w Polsce ma bardzo pozytywne znaczenie nie tylko dla największych ośrodków portowych jak Gdańsk, Gdynia, Szczecin czy Świnoujście, ale również dla mniejszych portów i miast wybrzeża, jak Ustka.

– Dla Ustki znaczenie ma to, że na terenach portowych, postindustrialnych – otaczają nas, co tu dużo mówić, ruiny dawnych portowych budynków – będzie życie, będzie nowa instalacja, nowy port, miejsca pracy, wpływy z podatków – mówił Horała. – Kiedy dziesięć czy piętnaście lat temu my z Wybrzeża mówiliśmy o gospodarce morskiej, to w kraju nie było zrozumienia. Kojarzyło się to głównie ze stoczniami, a stocznie były postrzegane jako coś, co najlepiej pozamykać i zaorać. Tymczasem choćby wojna w Ukrainie pokazała, że punkt ciężkości polskiej gospodarki leży na morzu. Ukraińcy boleśnie na własnej skórze ćwiczą, jak bardzo szkodzi im odcięcie od transportu morskiego. A w Polsce jest to nie tylko transport i handel, ale także surowce energetyczne. Już teraz morzem przypływa węgiel, gaz z Baltic Pipe czy z terminalu w Świnoujściu, a za chwilę energia elektryczna z morskiej energetyki wiatrowej. Dzięki temu Pomorze będzie ośrodkiem produkcji energii, co parę lat temu kojarzyłoby się ze Śląskiem, z Bełchatowem, z Turoszowem, a nie z Pomorzem. A tak właśnie będzie – zapewniał wiceminister.

Baza serwisowa PGE w Ustce posłuży do obsługi przyszłych projektów offshore Grupy PGE. Zgodnie ze strategią do 2040 roku chce zbudować na Bałtyku przynajmniej 6,5 GW mocy wytwórczej zainstalowanej w technologii offshore. 

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.