pc
Kolejne kwartały dla polskiej gospodarki będę dobre, jednak rynek pracy i sektor budowlany powinny spędzać sen z powiek rządowi – ocenia Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP. Jego zdaniem jednym z największych wyzwań jest brak informatyków, a sektor budowlany powinien mieć własny, branżowy program de minimis.
„Spodziewam się, że kolejne kwartały dla polskiej gospodarki będę dobre, chociaż może nie tak, jak miniony I i II kwartał. Zgadzam się z oczekiwaniami, że zakończymy rok wzrostem gospodarczym na poziomie 4,6-4,8 proc.” - powiedział PAP Biznes Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
„Wyzwaniem dla Polski jest wzrost gospodarczy w 2019 roku. Rynek pracy i sektor budowlany powinny spędzać sen z powiek polskiemu rządowi. Jeśli uda się w krótkim terminie zaadresować te wezwania to jest szansa, że wzrost gospodarczy w 2019 roku będzie na +czwórkę z plusem+, a jeżeli nie, to może to być +czwórka z minusem+” – dodał.
Prezes ocenił, że przed polską gospodarką jest szereg wyzwań na rynku pracy, wskazał między innymi na brak odpowiednio wykwalifikowanych pracowników.
„Jednym z największych wyzwań jest brak około 100 tys. informatyków, a odpowiedzią powinno być działanie środowisk uniwersyteckich i rządu, aby w różny sposób przeciwdziałać tej sytuacji. W perspektywie 5-10 lat potrzebna jest zmiana zasad nauczania i szkolenia osób, które mogą pracować w szeroko rozumianej branży technologiczno-informatycznej” – powiedział Jagiełło.
Poinformował, że kolejnym wyzwaniem jest ogólny brak pracowników, a także usprawnienie migracji pracowników ze Wschodu.
„Zeszliśmy z średnim poziomem bezrobocia poniżej 6 proc., co oznacza, że w zasadzie wszystkie duże miasta mają ten wskaźnik o połowę niższy” – powiedział Jagiełło.
„Nie ma takiego problemu, że osoby z zagranicy zabierają miejsca pracy polskim pracownikom, bo mamy jedną z najwyższych dynamik wzrostu wakatów w przedsiębiorstwach. Osoby te biorą udział we wzroście polskiego PKB - liczba obcokrajowców płacących składki ZUS wynosi blisko pół miliona" – dodał.
Prezes wskazał także na wyzwania stojące przed sektorem budowlanym. Ocenił, że duża część przewagi konkurencyjnej małych i średnich firm budowlanych była do niedawna oparta na niskich kosztach pracy.
„Koszty pracy w tym sektorze gwałtownie wzrosły, to wzrost dwucyfrowy. Powoduje to, że firmy budowlane nie tylko mają problem z pracownikami, ale mają też problemy z realizacją bieżących kontraktów, ze względu na braki pracowników, wzrost kosztów pracowników i ze względu na wzrost cen materiałów budowlanych” – powiedział Jagiełło.
Zdaniem prezesa sektor ten powinien mieć własny, branżowy program pomocowy de minimis.
„Umożliwiłoby to przetrwanie firmom budowlanym, paradoksalnie, w czasach boomu budowlanego. Firmy te często mają niedopasowane modele finansowe do zmieniających się warunków w tej branży” – powiedział Jagiełło.
Budzące grozę odkrycie na terenie budowy przy Muzeum Marynarki Wojennej. Odnaleziono pochówek z czasów II wojny światowej
Już w przyszłym roku na Bulwarze Nadmorskim w Gdyni ma stanąć były ORP Sokół
CNK bierze udział w projekcie "Kwalifikacje portowe dla szkół średnich"
Politechnika Morska. Ostatnie dni II naboru
PGZ Stocznia Wojenna partnerem programu rozwoju technologii podwójnego zastosowania
Technologie Morskie KIS 13 za burtą?