Wznowiono remont niemieckiego żaglowca szkolnego Gorch Fock – podała agencja prasowa dpa. Prace rozpoczęły się w poniedziałek. Wstrzymano je w grudniu ubiegłego roku z powodu zarzutów o korupcję, której miał się dopuścić poprzedni zarząd stoczni Elsflether Werft AG w Elsfleth, odpowiedzialnej za modernizację jednostki.

– Pracownicy są bardzo zadowoleni – powiedział Ralf Templin, przewodniczący rady zakładowej Elsflether Werft AG. Zapowiedziano, że stocznia zrobi wszystko, by dokończyć remont. Trwa on od 2015 r. Początkowo koszt modernizacji żaglowca miał wynieść 10 mln euro, teraz kwota ta wzrosła do 135 mln euro.

Niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen ogłosiła, że zniesie tymczasowo zamrożone płatności. Teraz obowiązują jednak rygorystyczne zasady kontroli kosztów remontu. Ustalono także ich ścisły limit. Prace mają zakończyć się do lata, a ich wartość nie może przekroczyć 11 mln euro.

20 lutego stocznia Elsflether Werft AG złożyła wniosek o upadłość. Przyczyną finansowych trudności miały być liczone w milionach sprzeniewierzone fundusze. Były zarząd stoczni kategorycznie jednak odpiera te zarzuty.

Żaglowiec Gorch Fock należy do niemieckiej marynarki wojennej. Trzymasztowy bark został zbudowany w 1958 r. w stoczni Blohm und Voss w Hamburgu. Ma  89,3 m długości, 12 m szerokości i 5 m zanurzenia. Powierzchnia 23 żagli jednostki to 1952 m2. Gorch Fock rozwija prędkość 15 w. To w Niemczech bardzo popularny żaglowiec, brał udział m.in. w regatach Tall Ships' Races oraz odbył dwie podróże dookoła świata. Był pierwszym niemieckim okrętem wojennym, który po II wojnie światowej zawinął do polskiego portu – w 1974 r. gościł go Port Gdynia.