• <
nauta_2024

Rewolucja w stoczniach? Marek Gróbarczyk o priorytetach na 2016 rok

Paweł Kuś

24.01.2016 08:52 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Stoczniowy, Przemysł Morski, Stocznie, Statki Rewolucja w stoczniach? Marek Gróbarczyk o priorytetach na 2016 rok

Partnerzy portalu

Rewolucja w stoczniach? Marek Gróbarczyk o priorytetach na 2016 rok - GospodarkaMorska.pl

W niedawno powołanym Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej praca nad nowymi ustawami ruszyła pełną parą. Rąbek tajemnicy o nadchodzących zmianach uchylił nam szef tego resortu – Marek Gróbarczyk.

Największe zmiany czekają sektor stoczniowy i rybołówstwa. Pierwsze ustawy dotyczące tych gałęzi gospodarki poznamy po zakończeniu 100 dni rządów Prawa i Sprawiedliwości, czyli prawdopodobnie pod koniec lutego.

Stocznie: czas zrobić porządek

W ministerstwie trwają pracę nad nową ustawą, która ma za zadanie wspomóc odbudowę przemysłu stoczniowego.

- Naszym celem jest ujednolicenie zasad i wprowadzenie szeregu zachęt dla przemysłu stoczniowego. Rozważamy m.in. korzystne rozwiązania podatkowe – tłumaczy Marek Gróbarczyk.

Ministerstwo planuje także przebudować całą strukturę własnościową polskich stoczni. Obecnie większość z nich znajduje się pod pieczą Polskiej Grupy Zbrojeniowej, funduszu Mars (który jest częścią PGZ) oraz Agencji Rozwoju Przemysłu.

- Dochodzi do takich sytuacji, że jeden fundusz jest właścicielem, inna firma wykonuje zlecenia a jeszcze kto inny zajmuje się utrzymaniem danego obiektu. Najlepiej to widać na przykładzie szczecińskiej Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia, która ma problemy z użytkowaniem części swoich terenów, bo należą one do innej spółki. Każdy ruch Gryfii wymaga więc zgód korporacyjnych. To jest obłęd – przyznaje minister.

Rozwiązaniem ma być scalenie poszczególnych funduszy i spółek, tak aby udziały wszystkich stoczni znalazły się w jednych rękach.

- Unikniemy dzięki temu takich sytuacji jak w Gryfii, gdzie trwa właśnie śledztwo ABW. Dochodziło tam do dziwnych sytuacji, gdy stocznia jako największy podmiot był podwykonawcą drobnych partnerów. Nie ma pewności, czy nie działo się to ze szkodą dla Gryfii – mówi Gróbarczyk.

Ministerstwo chce także blisko współpracować z MON-em w sprawie realizacji budowy okrętów dla marynarki wojennej w polskich stoczniach. Wymagało to będzie jednak zakończenia rządów syndyka w Stoczni Marynarki Wojennej i włączenia zakładu do jednej, wielkiej spółki.

- Chcemy, na wzór Niemiec, zasilić portfel zamówień polskich stoczni, zlecając im budowę jednostek dla polskiej marynarki. W ostatecznym rozrachunku, będziemy jednak dążyć, żeby każdy zakład mógł sam utrzymać się na rynku, bez wsparcia państwa – tłumaczy minister.

Rybołówstwo: wsparcie dla drobnych połowów

Marek Gróbarczyk planuje też całkowitą zmianę strategii w sektorze rybołówstwa. Koncepcja ministra ma opierać się na wsparciu rybołówstwa drobnego. Oznacza to, że na pomoc nie mogą liczyć firmy zajmujące się przemysłowym odłowem ryb.

- Drobne, rodzinne rybołówstwo to jest nasza szansa na rozwój. Trzeba także odwrócić fatalną politykę unijną dotyczącą ochrony gatunków ryb w Bałtyku, bo widać, że ta polityka się nie sprawdza. Zmniejszenie przez parlament europejski wymiaru ochronnego dla dorsza było nieracjonalne. Z moimi wątpliwościami zgodziło się wielu innych unijnych ministrów ds. rybołówstwa, a także Karmenu Vella – komisarz unijny odpowiedzialny m.in. za rybołówstwo. Warto zwrócić się w stronę drobnych, rodzinnych firm i odejść od połowów przemysłowych, które są domeną Duńczyków, Szwedów czy Finów
 – przekonuje Marek Gróbarczyk.

Żegluga: dokończenie PGP i rozwój żeglugi śródlądowej

W tym roku ma też dojść do ostatecznego powstania Polskiej Grupy Promowej składającej się z Polskiej Żeglugi Morskiej i Polskiej Żeglugi Bałtyckiej. Ma dojść także do nowelizacji ustawy o pracy na morskich statkach handlowych, tak by zachęcić armatorów do pływania pod polską banderą.

- Musimy się skupić głównie na  żegludze promowej, bo to ona najlepiej rokuje. Będziemy się interesować mniejszymi połączeniami lokalnymi, ale mamy też plan pozyskania jeszcze jednej linii na Bałtyku – zapowiada minister.

Marek Gróbarczyk zamierza także zająć się odbudową żeglugi śródlądowej, która przez ostatnie lata była zaniedbywana. W lutym ma być wdrożona nowa stratega, a resort już pracuje nad przyjęciem konwencji AGN, której celem jest: wprowadzenie skoordynowanego  planu rozwoju i budowy sieci śródlądowych dróg wodnych.

- Największy potencjał ma oczywiście Odra, ale w naszej strategii zawrzemy także Wisłę, Wartę i Noteć. Musimy na samym początku zbudować całą sieć administracyjną. Pamiętajmy, że dotychczas urzędy żeglugi śródlądowej pozbawione były właściwych kompetencji. My musimy to teraz odwrócić i nadać nowy kierunek – mówi minister.

Porty: poprawa dostępności i inwestycje

W tym roku ministerstwo przedstawi także strategię rozwoju polskich portów. Wiadomo, że najistotniejsza będzie poprawa ich dostępności od strony lądowej. Resort ma zamiar lobbować na rzecz szybszej budowy tras drogowych i kolejowych.

- Planujemy budowę tunelu pod Świną oraz kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. To dziwne, że tak ważny projekt 4 lata przeleżał w Unii Europejskiej bez reakcji polskiego rządu. Przekopanie mierzei oznacza nie tylko wzrost obrotów handlowych w porcie w Elblągu i w portach trójmiejskich, ale także jest szansą rozwoju Polski wschodniej – mówi Marek Gróbarczyk.

etmal_790x120_gif_2020

Partnerzy portalu

EU_CERT_2024

Dziękujemy za wysłane grafiki.