PMK
Lotos wciąż nie może znaleźć firmy, która podejmie się przebudowy platformy Petrobaltic. Problem z przebudową trwa już 2 lata. Nie wiadomo obecnie, kiedy modernizacja platformy dobiegnie końca.
Petrobaltic miała być gotowa we wrześniu 2015 roku. Lotos jednak wciąż zmienia zakres prac na platformie. Polska spółka zrezygnowała między innymi z wymiany nóg platformy i obecnie próbuje je sprzedać.
Lotos Petrobaltic miała być przekształcona w centrum eksploatacyjne. Pierwszą umowę na jej przebudowę podpisano w październiku 2014 roku. Koszt modernizacji liczył wtedy 380 mln zł. Do przebudowy jednak nie doszło, bo umowa została przerwana, a trzy kolejne przetargi zakończyły się fiaskiem.
Zakres prac na platformie ma objąć wykonanie modułów procesowych i modułu turbogeneratora, prace związane z kadłubem i nogami platformy. Odbędzie się również demontaż instniejących instalacji i urządzeń. Po ponownym włączeniu platformy w prace wydobywcze "Petrobaltic" ma stanąć na złożu B8 i zostać włączona w cykl pełnego zagospodarowania przemysłowego tego pola.
Jaki jest powód przeciągającej się przebudowy platformy? Przede wszystkim kiepska sytuacja makroekonomiczna na rynku ropy. Wielu podmiotom z branży offshore nie opłaca się teraz inwestować w rozwój swoich platform, bo ceny czarnego złota są bardzo niskie. Nie inaczej jest w Lotosie. Jego przedstawiciele już teraz mówią, że zakończenie modernizacji Lotos Petrobaltic będzie zależnie głównie od zmiany cen tego surowca.
Już wkrótce start sezonu wycieczkowego w Porcie Gdynia
MidOcean Energy finalizuje transakcję nabycia udziałów Tokyo Gas w portfelu zintegrowanych australijskich projektów LNG
Konferencja „Morska flota handlowa pod narodową banderą. Polską racją stanu!"
Nowa lokalizacja firmy Roxtec
Carnival Corporation z dobrym wynikiem za pierwszy kwartał
Stoczniowcy wyróżnieni przez marszałka za wkład w rozwój województwa pomorskiego