10 grudnia br. zakończono badania dna Bałtyku w ramach projektu farm wiatrowych. Badania trwały blisko 700 roboczogodzin. Geoinżynierzy, geotechnicy, geolodzy, wiertnicy i technicy laboratoryjni oraz eksperci z PKN Orlen pracowali wspólnie na obszarze 131 km2, oddalonym ok. 23 km od linii brzegowej.
Do prac badawczych użyto byłego zaopatrzeniowca górnictwa morskiego (PSV) Kommandor Susan. Jednostka badawczo-geotechniczna jest najnowszym nabytkiem w czarterowanej flocie Horizon Geosciences. Została oddana do eksploatacji w 1999 roku dla armatora Olimpic Shipping AS. W 2018 roku, po dwuletnim wyłączeniu z eksploatacji jednostkę wykupiło Hays Shipping. Kommandor Susan ma 83,70 metrów długości, 19,70 metrów szerokości i nośność 4159 ton. Może poruszać się z prędkością eksploatacyjną do 15,7 węzłów. Jej napęd główny składa się z dwóch silników elektrycznych i dwóch pędników azymutalnych. Zainstalowano na niej również wychylną dźwignię ramową.
Horizon Geosciences Limited poszerzył zakres badań geotechnicznych o system wierceń K3 - czwartą wiertnie z systemem kompensacji. System umożliwia mechaniczną obsługę rur wiertniczych, elektroniczny odczyt i zapis parametrów wiercenia. K3 zainstalowano i uruchomiono na Kommandor Susan, który posiadał już system pozycjonowania dynamicznnego klasy II (DP2).
Horizon Geosciences ma największe biura w Indiach, Wielkiej Brytanii, Arabii Saudyjskiej i w Katarze. Główna siedziba firmy znajdując się Zjednoczonych Emiratów Arabskich została założona w 2004 roku. HG została przejęta przez znaczącego gracza na rynku instalacji morskich farm wiatrowych. W lutym bieżącego roku Royal Boskalis Westminster nabył większościowy pakietu akcji Horizon Geosciences Group z siedzibą w ZEA przejmując tym samym 62,5 % udziałów. Pozostałe 37,5 % udziałów należy do obecnego kierownictwa firmy Horizon. W chwili przejęcia przez Boskalis oczekiwano, że poziom przychodów w roku finansowym 2018/2019 przekroczy 100 milionów dolarów.
Działalność Horizon Geosciences obejuje głównie obszar Zatoki Arabskiej i Morza Czerwonego, a klientami są zarówno krajowe koncerny naftowe, jak i renomowani międzynarodowi wykonawcy EPCI. Ostatnio coraz częściej współpracują z branżą
offshore.