Celebrity Cruises, należące do Royal Caribbean Cruises, zamówiło piąty wycieczkowiec klasy Edge we francuskiej stoczni Chantiers de l’Atlantique. Jeszcze nienazwana jednostka ma wejść do służby jesienią 2024 roku.

Pierwsza jednostka klasy Edge została dostarczona w tym roku. Mierzy ona 327 metrów długości i 39 metrów szerokości. Trzy inne jednostki zostały zamówione wcześniej i mają być dostarczone w 2020, 2021 i 2022 roku.

- Po czterech statkach klasy Millennium, dostarczonych na początku 2000 roku i czterech statkach klasy Edge, jest to dziewiąta jednostka zamówiona przez Celebrity Cruises w naszej stoczni i będzie to 24 statek zbudowany przez Chantiers de l'Atlantique i obsługiwany przez RCL - powiedział Laurent Castaing, dyrektor generalny Chantiers de l'Atlantique.

Amerykański armator wycieczkowy Royal Caribbean Cruises (RCC) zamknął rok 2018 z rekordowym wynikiem finansowym, mimo negatywnego wpływu cen paliw i kursów walut.

Zysk netto grupy osiągnął w poprzednim roku 1,9 mld dolarów, w porównaniu 1,6 mld dolarów w 2018 roku. Oznacza to 17,5 proc. wzrost w zysku na akcję. Udało się to mimo negatywnego wpływu cen paliw i kursów walut, który kosztował koncern około 123 mln dolarów.

Ten znakomity wynik to zasługa silnego popytu na główne usługi Royal Caribbean, większe przychody pokładowe oraz wpływy z przejęcia Silversea Cruises. RCC w zeszłym roku zakupiła dwie trzecie udziałów armatora.

- Zanotowaliśmy rekordowy zysk, przyjęliśmy do służby cztery nowe statki, zakupiliśmy Silversea Cruises, otworzyliśmy dwa nowe terminale wycieczkowe. Był to znakomity rok dla nas i z optymizmem patrzymy w przyszłość – powiedział Richard D. Fain, prezes Royal Caribbean Cruises.

W przyszłym roku koncern oczekuje zysku rzędu 9,75 dolarów na akcję, bowiem RCC przewiduje lepsze warunki rynkowe i silny popyt we wszystkich czterech kwartałach. 2019 rok przyniesie także wejście do służby w maju Celebrity Flora, pierwszego wycieczkowca zaprojektowanego specjalnie na Galapagos, oraz Spectrum of the Seas w czerwcu.