ew
Jak stwierdzili naukowcy: "to babcia wszystkich ryb". Pływała, kiedy pod Titanica kładziono dopiero stępkę, nikt nie mówił o I wojnie światowej, była też świadkiem odzyskania niepodległości przez Polskę. Ryba z gatunku Ictiobus cyprinellus, bo o niej mowa, dożyła 112 lat, co czyni ją najstarszą słodkowodną rybą na świecie.
Szczegółowe badania opublikowane w "Communications Biology" potwierdziły długość życia ryby. Badacze przeprowadzili testy wykorzystujące m.in. datowanie za pomocą radioaktywnego węgla C-14 uwolnionego w trakcie próbnych wybuchów jądrowych w latach 50. ubiegłego wieku. Dowiedli, że niemal 90 procent zbadanych osobników miało ponad 80 lat, a niektóre z nich zbliżały się do setki. Jeden z osobników miał dokładnie 112 lat i został ochrzczony przez naukowców "babcią wszystkich ryb".
Niestety, wyniki badań nie powinny napawać optymizmem. W przebadanej populacji rzeczywiście znalazło się dużo starszych osobników, ale jednocześnie - zatrważająco mało młodych. Zdaniem naukowców, może to być efektem ludzkiej ingerencji w środowisko naturalne (przede wszystkim budowa tam i problem gatunków inwazyjnych, które wypierają rodzime ryby), co miałoby się przekładać na zmniejszenie populacji i natężenia migracji młodych ryb.
Dzięki zaawansowanej technice udało się znaleźć wiekowego rekordzistę w słodkich wodach, ale warto pamiętać, że ten wynik jest i tak o wiele niższy niż przy rekordziście wód słonych. Tam pierwsze miejsce zajmuje rekin grenlandzki, zwany także rekinem polarnym. Jest on uznawany za swoistą "kapsułę czasu" a z jego ciała można wyciągać różne wniosku dotyczące m.in. zanieczyszczenia wód. Najniższy szacowany wiek tych zwierząt to 272 lata, co czyni z rekinów polarnych najdłużej żyjące kręgowce znane nauce.
Chemia w morzu i na plaży. Zanieczyszczamy oceany globalnie, trujemy się lokalnie
Raport NIK: człowiek zagraża Półwyspowi Helskiemu
Nowa prezes NFOŚiGW nominowana na stanowisko
Na Zalewie Wiślanym trwają "śledziowe żniwa"
W Senacie będzie obradował Morski Zespół Parlamentarny nt. morskich farm wiatrowych
Dopływ słodkiej wody do Atlantyku Północnego to bardziej upalne lata w Europie