IB/gdansk.pl/PAP
Na kąpieliskach Stogi i Sobieszewo ratownicy wywiesić musieli dziś (15 lipca) czerwone flagi oznaczające zakaz kąpieli, po tym jak Sanepid podjął decyzję o ich zamknięciu z powodu zakwitu sinic.
To dość nietypowe, że właśnie na Stogach i w Sobieszewie - bliżej otwartego morza, pojawiły się sinice, których zakwit rok w rok skutkuje zakazami wejścia do wody. Najczęściej występują na kąpieliskach położonych w głębi Zatoki Gdańskiej - w Brzeźnie i Jelitkowie, i dalej w stronę Sopotu i Gdyni.
Jest jednak duża szansa, że zakaz szybko zostanie zniesiony - prognozowane są burze, którym najczęściej towarzyszy wiatr, być może odegna sinice z dala od brzegu.
Bieżącą sytuację na kąpieliskach w Gdańsku śledzić można tutaj.
Kąpiel w zanieczyszczonej sinicami wodzie może spowodować niekorzystne reakcje organizmu: od wysypek na skórze po zaczerwienienie spojówek. W przypadku połknięcia takiej wody mogą wystąpić dolegliwości ze strony układu pokarmowego w tym m.in. biegunka, wymioty i bóle brzucha.
Jak przypomina na swojej stronie internetowej organizacja ekologiczna WWF Polska, wiosenny i wczesnoletni zakwit sinic jest zjawiskiem naturalnym. Jednak – w opinii organizacji – skala tego zjawiska w wodach Bałtyku z roku na rok jest coraz większa. Jak przypomina WWF, zakwit sinic sprawia, że woda staje się mętna i zaczyna przypominać cuchnącą zupę. – Może mieć brązowawy, czerwonawy, zielonawy bądź żółtawy kolor – wyjaśniają ekolodzy. Dodają, że zakwit sinic zależy od stężenia w wodzie składników organicznych – związków azotu i fosforu.
– Kiedy zdarza się za często i sinic jest bardzo dużo, może to prowadzić do zamierania życia w Morzu Bałtyckim. Rozkład obumarłych sinic pochłania dużo tlenu. To najczęściej z jego braku giną ryby i inne organizmy występujące w morzu – podaje WWF na swojej stronie internetowej. Jednocześnie dodaje, że szczególnie niebezpieczne są toksyczne gatunki sinic, które mogą zabijać ryby, ptaki i ssaki, a ponieważ wydzielają toksyny, szkodzą także ludziom. – Nawet po zakończeniu zakwitu sinic wytwarzane przez nie toksyny pozostają przez pewien czas w wodzie – dodają ekolodzy.
Chemia w morzu i na plaży. Zanieczyszczamy oceany globalnie, trujemy się lokalnie
Raport NIK: człowiek zagraża Półwyspowi Helskiemu
Nowa prezes NFOŚiGW nominowana na stanowisko
Na Zalewie Wiślanym trwają "śledziowe żniwa"
W Senacie będzie obradował Morski Zespół Parlamentarny nt. morskich farm wiatrowych
Dopływ słodkiej wody do Atlantyku Północnego to bardziej upalne lata w Europie