80% odpadów trafia do mórz i oceanów rzekami, dlatego fundacja The Ocean Cleanup - założona przez Boyana Slata - chce wyjść temu naprzeciw tworząc Interceptor - bezzałogową maszynę czyszczącą rzeki

Ocean Cleanup stworzyła projekt autonomicznej łodzi przeznaczonej do całodobowej pracy przez 7 dni w tygodniu. Interceptor, którego jedynym źródłem zasilania jest energia słoneczna został już przetestowany w Dżakarcie, Klang; niedługo pojawi się w Wietnamie na delcie rzeki Mekong i w okoliach Bangkoku. Oprócz zamontowanego "odkurzacza" wciągającego nawet 50 ton śmieci dziennie, łódź posiada wysięgnik pochłaniający odpady. Jest to najbardziej innowacyjny projekt tego typu na świecie.

The Ocean Cleanup planuje rozmieścić 1000 takich maszyn na najbardziej zanieczyszcoznych rzekach świata i oczyścić je w przeciągu 5 lat, co jest bardzo ambitnym planem.

Boyan Slat prezentując swoje nowe dzieło, zwrócił uwagę na system maszyny. Kamery rozmieszczone wokół urządzenia rozpoznają odpady, działając na zasadzie systemy rozpoznawania twarzy.

Pierwszym urządzeniem stworzonym przez fundację The Ocean Cleanup była ogromna 600-metrowa rura oceaniczna oraz siatka zbierająca nawet mikroskopijne cząsteczki plastiku (3 metry siatki zbierały plastkiowe odpady o łacznej masie blisko 2 ton). Aktualnie służy do oczyszczania tzw. "Wielkiej Pacyficznej Plamy śmieci" o powierzchni kilka razy większej od powierzchni Polski.

Fundacja opracowała również mapę ilustrującą najbardziej zanieczyszczone rzeki świata oraz licznik ilości zanieczyszczeń dostających się rzekami do oceanów od momentu wejścia na stronę projektu.