PMK
Przez kolejne półtora roku branża transportu LNG pozostanie na fali wznoszącej. Sektor napędzany jest rosnącym popytem, ponieważ coraz więcej krajów traktuje skroplony gaz ziemny jako źródło energii, zastępując ropę i węgiel. Dodatkowo rośnie także podaż, gdyż na wodę trafia coraz więcej nowych jednostek do transportu tego gazu.
Chiny są główną lokomotywą tego wzrostu. Państwo Środka to największe źródłem wzrostu popytu na LNG oraz drugi co do wielkości importer tego surowca. Zużycie gazu ziemnego w Chinach wzrosło w wyniku programu gazyfikacji, która zakłada przejście milionów gospodarstw domowych na zasilanie gazem zamiast węgla.
Grecja i Japonia dominują pod względem wartości posiadanych aktywów LNG. Grecja wyprzedziła ostatnio Japonię, zamawiając dużą liczbę statków od 2018 roku. Chiny są obecnie w posiadaniu 45 statków, z czego ponad połowa ma mniej niż 2 lata.
Jeśli chodzi o stocznie, Korea Południowa zawsze była krajem sprzyjającym budowie statków LNG, w szczególności po połączeniu gigantów HHI i DSME, Chiny zaczęły odczuwać presję. Jednak następuje powolna zmiana, ponieważ rynek gazu zaczyna inwestować więcej pieniędzy w chińskie stocznie.
Spośród 127 statków, które mają zostać oddane do służby w ciągu najbliższych 3 lat, 17% zostanie zbudowanych w chińskich zakładach, 75% w Korei Południowej, a reszta w Japonii.
Chiny zaczynają konkurować z Koreą Południową o te wysokie aktywa netto. W ciągu najbliższych kilku lat liczba nowych gazowców wybudowanych w chińskich stoczniach gwałtownie wzrośnie.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych