PMK
Największy europejski port, Rotterdam, zamknął pierwsze trzy kwartały tego roku z jedno procentowym wzrostem przeładunków. Ogółem przez port przeszło 353,5 mln ton towarów.
Wzrost wolumenu był napędzany głównie przez kontenery, ropę naftową, LNG i biomasę. Z drugiej strony nastąpił spadek przeładunku produktów z węgla i oleju mineralnego.
- W trzecim kwartale ponownie odnotowaliśmy wzrost w przeładunku kontenerów, strategicznej dla naszego portu grupy towarowej - powiedział Allard Castelein, prezes Zarządu Portu Rotterdam.
Według władz portu przeładunek kontenerów był o 3,3 procent wyższy pod względem tonażu w pierwszych trzech kwartałach roku. Wzrost miał miejsce głównie w pierwszej połowie 2019 roku, kiedy port ustanowił nowy rekord przepustowości.
Pod względem liczby TEU przeładunki kontenerów w porcie wzrosły o 3,8 procent do 11,2 miliona TEU. Przeładunki drobnicy nieskonteneryzowanej wzrosły o 4,4 procent rok.
- Niepokojący jest fakt, że relacje między głównymi blokami handlowymi na świecie są napięte, podobnie jak utrzymująca się niepewność co do wprowadzenia taryf handlowych po Brexicie - dodał Castelein.
W tym okresie przeładowano 55,9 miliona ton suchych ładunków masowych, o 1,4 procent mniej niż przed rokiem. Towary płynne osiągnęły przeładunki rzędu 159,5 mln ton, prawie tyle same co przed rokiem.
Transport Week 2024. Rozwój, bezpieczeństwo i offshore
Litwa zaostrza kontrolę zboża z Rosji i Białorusi
Aktywny okres w inwestycjach tonażowych. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 6-10/2024)
Hapag Lloyd w sztormach w 2023 i 2024 r.
Rząd chce, by terminal zbożowy w Gdyni trafił do KGS
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał polskiego eksportu rolnego