• <
bulk_cargo_port_szczecin

Raport z rynku żeglugowego – statki na redach, ale pracy może być mniej (tydzień 16-18)

Radosław Marciniak

04.05.2020 08:46 Źródło: własne
Strona główna Porty Morskie, Terminale, Logistyka Morska, Transport Morski Raport z rynku żeglugowego – statki na redach, ale pracy może być mniej (tydzień 16-18)

Partnerzy portalu

Raport z rynku żeglugowego – statki na redach, ale pracy może być mniej (tydzień 16-18) - GospodarkaMorska.pl

Docierające z różnych światowych źródeł informacje na temat danych z produkcji oraz towarzyszących im wyników ekonomicznych niestety nie napawają optymizmem. Efekty pandemii COVID 19 odczuwa już bardzo mocno cała Unia Europejska. Dla przykładu, jeden z krajów tej organizacji - nasz niemiecki sąsiad spodziewa się dotkliwej recesji. Szacuje się, że spadek  PKB w tym kraju może wynieść nawet (-) 6,3 %. Taka sytuacja również i dla polskiej gospodarki częściowo powiązanej z Niemcami jako największemu odbiorcy naszych produktów i usług eksportowych (około ¼ eksportu) będzie niewątpliwie niekorzystna. Spadek globalnej konsumpcji i produkcji – to wszystko ma wpływ na stan rynków żeglugowych, a nasz lokalny obraz stojących nadzwyczaj długo na redach Trójmiasta jak na razie tylko kilku statków: samochodowców i dużego kontenerowca mówi sam za siebie. Jak szczegółowo sytuacja wyglądała w wybranych segmentach prezentujemy w naszym stałym cyklu raportów rynkowych.

RYNEK STATKÓW WIELOZADANIOWYCH

Rynek frachtowy


Obserwowany w ostatnich tygodniach spadek produkcji i spowolnienie inwestycji ma i będzie miało istotny wpływ na rynek przewozów ładunków ciężkich, ponadgabarytowych i tzw. breakbulk, które to w znacznej części wożone są przez tonaż jednostek wielozadaniowych (ang. heavy lift multipurpose vessels – HL MPV). I tak na przykład jeden z liderów produkcji wież wiatrowych (ładunku przewożonego przez ten segment statków) duńska firma Vestas Wind Systems zatrzymuje liczne projekty i wprowadza mocne ograniczenia w swojej działalności. Również i branża offshore energy, korzystająca z usług statków wielozadaniowych i ciężarowców ogranicza, opóźnia lub wstrzymuje różnorodne projekty poszukiwawcze i wydobywcze. Tym samym zapotrzebowanie na ładunki inwestycyjne i z tego źródła podaży ładunków będzie znacząco mniejsze. Podobnie w innych branżach: budowlanych, wydobywczych, czy portowej, dla której wozi się między innymi dźwigi
i suwnice.

Rynek tonażowy

Ze względu na powszechne zamieszanie na rynku tonażowym działo się wbrew pozorom całkiem dużo, co oznacza zapewne możliwe przetasowania w rankingach. I tak Polsko – Chińskie Towarzystwo Okrętowe „Chipolbrok” rozmawiało na temat kontraktu na dostawę 4 jednostek wielozadaniowych o dużej nośności 62 tysięcy ton każdy. Według doniesień medialnych, ale też i shipbrokerskich kontrakt ma zrealizować do 2022 roku  chińska stocznia Chengxhi Shipyard, będąca częścią państwowej grupy China State Shipbuilding Corporation. Jako wartość kontraktową każdej jednostki podaje się 30 milionów dolarów. Po upadku innej z firm, działających w tym segmencie – Zeamarine cała organizacja, tj. jej kadra, serwisy i statki zostają rozparcelowywane po całym rynku. I tak na przykład jeden ze statków „Zea Gold” został przejęty przez jednego z potentatów branży, niderlandzką firmę Spliethoff. Jednostka przechodzi obecnie niezbędne naprawy w porcie w Rotterdamie i zostanie przemianowana na m/v „Palmgracht”.


RYNEK PRZEWOZÓW KONTENEROWYCH

Rynek frachtowy


Coraz częstsze anulacje lub spowalnianie podróży pojemnikowców obrazowały postępujący kryzys na rynku przewozów kontenerów. Oznaczało to jedno – ładunków skonteneryzowanych do przewiezienia było coraz mniej, ponieważ zapotrzebowanie na towary i konsumpcję w ostatnich tygodniach dramatycznie malały. Jak podaje Seaintelligence Consulting szacowane spadki wolumenu ładunków w przewozach liniowych kontenerów szacuje się w całym 2020 roku na około 10%.  Z tego też względu coraz mniej produkowano ostatnio również kontenerów. W ostatnich trzech tygodniach wskaźnik gospodarczy Ningbo Containerized Freight Index wskazywał obniżkę stawek frachtowych na większości analizowanych szlaków kontenerowców. Średnie spadki w ujęciach tygodniowych wynosiły od 4 do 6,2 %.  Niemniej jednak przewoźnicy kontenerowi tworzyli kreatywne działania jak na przykład odpowiednio dostosowanie podaży tonażu, aby odpowiednio zarządzać polityką cenową. Stąd też jak podaje Seaintelligence Consulting stawki w kwietniu, analizując rok do roku były lepsze. China Containerized Freight index wzrósł rok do roku o 9%. Inny z indeksów: Xeneta Shipping Index (XSI) jest o 11% wyższy. Również indeks Shanghai Containerized Freight Index był na plus o 9% a World Container Index (WCI) o 11%. Jednakże biorąc pod uwagę okoliczności, stawki frachtowe za przewozy kontenerów są i będę pod wpływem presji rynku na ich  obniżenie.

Rynek tonażowy

Implikacje postępującego kryzysu były coraz bardziej widoczne na rynku tonażu segmentu kontenerowego. Coraz większa liczba jednostek była wyłączana z eksploatacji, sięgając według analityków z Alphaliner udział rzędu 13% pojemności światowej floty pojemnikowców, co stopniowo przekracza po raz pierwszy w historii wysoki próg 3,4 milionów TEU. Jak powszechnie mówiono w kręgach żeglugowych, jeden z liderów rynku – przedsiębiorstwo żeglugowe Hapag – Lloyd rezygnuje z planów budowy statków o pojemności 23,000 TEU,  nie mając obecnie w zamówieniu żadnych nowych jednostek.

Ze względu na to, że rynek kontenerowców jest już obecnie jednym z bardziej dotkniętych kryzysem segmentów żeglugi takich wieści można spodziewać się w najbliższym czasie dużo więcej. Jednakże na bazie zamówień sprzed kilku lat pod koniec kwietnia w stoczni Daewoo Shipbuilding & Marine Egineering dokonano uroczystości nadania imienia największej na świecie jednostce kontenerowej „HMM Algeciras” o pojemności 24,000 TEU dla armatora południowokoreańskiego. Kolejny z serii tych statków ma nosić imię: „HMM Gdansk”! Tymczasem od 13 kwietnia do końca miesiąca zaraportowano tylko jedną transakcję kupna – sprzedaży używanego kontenerowca. Jak podają dane rynkowe odnotowywano spadki za czartery wszystkich wielkości statków kontenerowych w ostatnich trzech tygodniach.

W ujęciu rok do roku są to spadki rzędu od 0,5% do około 6%, natomiast w ujęciu miesiąc do miesiąca spadki za stawki czarterowe sięgają nawet do około 13- 14%.

RYNEK PRZEWOZÓW PASAŻERSKICH

Rynek morskich podróży turystycznych


Większość firm z branży informowało o przedłużeniach zawieszenia oferowanych rejsów do anonsowanych dat w czerwcu lub nawet lipcu, np.:

      - Celebrity Cruises, Royal Caribbean: 10 czerwca
      - Silversea: 12 czerwca
      - Carnival Cruise Line: 26 czerwca
      - Holland America Line, Norwegian Cruise Line, Oceania, P&O Cruises, Princess Cruises: 30 czerwca
      - MSC Cruises: 10 lipca

Klienci wielu armatorów jak na przykład P&O, MSC Cruises czy Cunard Line z zabukowanymi biletami, którzy w wyniku takich decyzji nie zrealizują swoich wycieczek w planowanym okresie otrzymają kredyt o wartości 125% kosztu oryginalnej ceny podróży do wykorzystania w późniejszym terminie. Inni z armatorów i operatorów wycieczkowców raportują powszechne zwroty biletów, ale zaznaczają również, że popyt na rezerwację wycieczek jest nadal duży dla innych bardziej odległych dat.

Rynek promowy

Z kolei na europejskim rynku promów wiele z linii powraca do normalności, ale sytuacja jest daleka od tej sprzed początku kryzysu COVID 19. Część z tras jest nadal zwieszonych. Ilości pasażerów jak na razie są zdecydowanie dużo mniejsze i wątpliwe, aby rynek pobudził się do wysokich poziomów przewozów w trakcie sezonu.  Do zapewnienia pilnej pomocy rządowej wzywają między innymi armatorzy promów z Grecji. P&O Ferries dokonał zwolnień ponad 1,000 pracowników a u innych operatorów sytuacja jest podobna. W takich warunkach o rynek walczą również polscy przewoźnicy promowi: Unity Line oraz Polferries, którzy mimo trudności radzą sobie jak na razie dobrze. Polferries wprowadza pewne zmiany w rozkładach, ale promy kursują. Wjazd do Szwecji jest dozwolony bez utrudnień i kwarantanny dla obywateli Unii Europejskiej i EOG. Obie firmy stosują się do wytycznych sanitarnych i stosują odpowiednie procedury prewencyjne.

Rynek tonażowy

Wstrzymywanie się z rozpoczęciem sezonu oznacza dla wielu również i opóźnienie 
we wprowadzaniu do eksploatacji nowych inwestycji tonażowych. I tak wspomniany P&O Cruises opóźni wejście do eksploatacji swojej najnowszej jednostki „Iona”. Inny z czołowych operatorów, tj.: Norwegian Cruise Line zapowiada cięcia budżetowe, w tym w planowanych wydatkach inwestycyjnych, co ma przynieść przedsiębiorstwu około 0,5 miliarda dolarów oszczędności, które poprawią płynność spółki.  Czołowe stocznie, budujące wycieczkowce spodziewają się, że nowych zamówień na statki może nie być nawet przez kilka najbliższych lat. Podobnie jest z promami pasażerskimi. W ostatnich trzech tygodniach nie zaraportowano żadnych nowych zamówień.

Niewątpliwie sytuacja na rynkach żeglugowych jest bardzo poważna, ponieważ zależy od     słabnących kondycji światowych gospodarek. W takich sytuacjach rolą rządów poszczególnych państw a także organizacji międzynarodowych jest opracowanie planów wyjścia z kryzysu i ich wdrożenie. Obecnie znaczna część przedsiębiorstw żeglugowych jak i stoczni sygnalizuje mniejsze lub większe problemy w zakresie operacyjności jak i płynności finansowej. Dodatkowo światowy rynek recyklingu statków jest również w stanie zamrożenia i nie wykazuje się znaczącą aktywnością. Ponownie obie branże czeka okres wielu niebagatelnych wyzwań.


Radosław Marciniak

Partnerzy portalu

port_gdańsk_390x100_2023

Dziękujemy za wysłane grafiki.