PMK
Przeładunki kontenerów w Porcie Hamburg spadły kolejny rok z rzędu, co tylko potwierdza, jak ważne dla przyszłości tego obiektu jest pogłębienie rzeki Łaby.
Zanotowany spadek wyniósł zaledwie 1 proc, ale to wciąż słaby wynik, biorąc pod uwagę, że najbliższa konkurencja Hamburga – porty w Rotterdamie i Antwerpii, mogły pochwalić się wzrostami w 2018 roku. Od 2014 roku przeładunki kontenerów w tym porcie spadły o 10 procent.
Rozmowy o potrzebie pogłębienia Łaby trwają już od trzech lat. Powodem braku decyzji o pozwoleniu na start projektu wcześniej był protest ekogrup, według których oryginalny plan pogłębiana źle wpłynie na lokalne środowisko.
Wykonanie tej inwestycji pozwoli wpływać do Hamburga większym o 1800 TEU statkom, bez konieczności ich częściowego rozładunku. Tylko w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy poprzedniego roku zawinęły tam 163 kontenerowce o pojemności od 14000 do 19000 tys. TEU, podczas gdy 2 lata temu – 88. Te największe nie były jednak w pełni załadowane, bowiem nie pozwala na to obecna głębokość torów wodnych w kierunku do Hamburga.
To powoduje spadek przełanku kontenerowców, który widać po obecnych wynikach portu. Port z Hamburga spadł na trzecie miejsce wśród największych portów z terminalami kontenerowymi w rejonie Morza Północnego. Wyprzedzają go Rotterdam i Antwerpia.
Przypomnijmy, że podobnie jak np. port Szczecin, Hamburg leży w odległości ok. 60 km od morza.
Litwa zaostrza kontrolę zboża z Rosji i Białorusi
Aktywny okres w inwestycjach tonażowych. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 6-10/2024)
Hapag Lloyd w sztormach w 2023 i 2024 r.
Rząd chce, by terminal zbożowy w Gdyni trafił do KGS
Brak inwestycji w porty i kolej ogranicza potencjał polskiego eksportu rolnego
Europejskie Porozumienie Przemysłowe wyzwaniem i szansą dla portów i stref ekonomicznych