W najbliższych 15-20 latach trzeba będzie wybudować około 10 promów – powiedział w Radiu Gdańsk Marek Gróbarczyk. Szef resortu gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej był gościem audycji Gość Dnia Radia Gdańsk. Dodał, że budowa promów to ogromy rynek dla stoczni. Podkreślił także, że założeniem rządu jest powrót do możliwości produkcyjnej z roku 2008, czyli 500 tys. t przerobu stali w stoczniach.

Gróbarczyk powiedział, iż „jest przekonany, że w tym roku ruszy budowa ropaxa” Nie podał jednak szczegółów, zapowiadając w najbliższym czasie konferencję, na której przedstawiony zostanie kształt przemysłu stoczniowego w Polsce. Dodał, że finansowanie promu dla Polskiej Żeglugi Bałtyckiej nie jest zagrożone, a największy problem stanowi potencjał stoczniowy.

Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej zapowiedział, że rok 2019 „pozwoli przede wszystkim na rozpoczęcie programu Czapla i Miecznik, bo to są główne programy, na które liczymy ze strony MON-u, jak również na obszar remontów w zakresie floty wojennej”. Jego zdaniem ma to pozwolić na stabilne funkcjonowanie stoczni na rynku armatorskim, który jest „niezwykle zmienny”.

Gróbarczyk powiedział również, że nastąpiła zmiana w zakresie transportu masy towarowej.

– Wydłużył się łańcuch dostaw. Te ładunki nie trafiają już, jak to mówią, do „największego polskiego portu w Hamburgu”, ale trafiają do polskich portów – powiedział na antenie Radia Gdańsk.

Szef resortu gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej zapewnił także, że projekt Baltic Pipe nie jest zagrożony i jego realizacja przebiega w dobrym tempie.

Całej audycji można posłuchać tutaj.