PMK
Po fali znacznej konsolidacji w branży żeglugi kontenerowej trend ten może się zatrzymać na fuzji OOCL i China COSCO Shipping - twierdzi agencja Clarksons Research.
Rozpoczęcie współpracy od kwietnia pomiędzy głównymi japońskimi operatorami kontenerowymi NYK, MOL i K-Line jest kolejnym ważnym krokiem w trwającej konsolidacji sektora. Spółki założyły nowy alians Ocean Network Express.
W 1998 r. 20 największych przewoźników odpowiadało za 73% ładowności na całym świecie, przy czym największy (Maersk) miał udział rzędu 7,2%, a 20-ty armator (CSAV) 1,3%. Na miejscach 21-30 w rankingu znaleźli się również niektórzy przewoźnicy, którzy są dziś dobrze znani: Wan Hai, Crowley, Matson i PIL (30. miejsce), a także przewoźnicy, ponieważ w znacznym stopniu połączyli się z innymi: Safmarine, UASC, Hamburg-Sud, Delmas i MISC.
Konsolidacja w znacznym stopniu zmieniła sytuację, a 20 największych firm stanowi obecnie 90% całkowitej ładownoścu, a 10 największych armatorów stanowi aż 83%. Największy przewoźnik (nadal Maersk) ma obecnie 19,4% udziałów, ale 10-ty Zim tylko 1,8%, a 20-ty Quanzhou Ansheng zaledwie 0,3%.
- To wynik poważnej konsolidacji, która teraz może trochę przystopować, po zakończeniu fuzji OOCL z China COSCO Shipping - powiedział Clarksons.
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody
Biden chce jak najszybciej otworzyć port Baltimore i odbudować most Key
Śmiertelny wypadek na terenie portu w Gdyni