PMK
Rosnące napięcia w handlu między Chinami i Stanami Zjednoczonymi to zła wiadomość dla transpacyficznego transportu kontenerowego. Innym wynikiem tej wojny handlowej ma być też większy wolumen przewożonych półproduktów - twierdzi agencja Drewry.
Potencjalnymi przegranymi w tej wojnie handlowej będą te kraje, które dostarczają do Chin surowce i półprodukty, trafiające potem do USA. Stany Zjednoczone też na tym ucierpią, gdyż to zjawisko obniży nominalny eksport Chin, które rozwinęły swoje zdolności produkcyjne do tego stopnia, że ledwo potrzebują importu z reszty świata na wsparcie swojego eksportu.
Drewry zauważył, że chińska eksplozja produkcji jest częściowo odpowiedzialna za spowolnienie światowego handlu obserwowanego w ciągu ostatnich kilku lat. Z drugiej strony stale rosnąca samowystarczalność tego kraju zmniejsza obawy przed efektami ubocznymi wojny handlowej na globalny transport kontenerów.
- Większość strat z powodu wojny celnej poniesie handel transpacyficzny, co zrekompensuje po części przeniesienie transportu na inne szlaki. Nie oznacza to jednak końca dominacji Chin w eksporcie dóbr. W najbliższej przyszłości Chiny pozostaną światowym centrum eksportu kontenerów, choć nieco mniejszym niż jeszcze do niedawna - twierdzi Drewry.
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek
Masowce i tankowce na fali. Analiza rynku tonażowego (tygodnie 11-14/2024)
Przygotowania do bazy offshore. Jak wygląda budowa?
Dzień Kierowcy Zawodowego z udziałem gdyńskich terminali
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju