PMK
Chińskie porty i firmy żeglugowe przygotowują się na drugą falę zakłóceń w łańcuchu dostaw, które mogą być głębsze i dłuższe niż w czasie blokady kraju z powodu epidemii koronawirusa. Globalne rozprzestrzenianie się wirusa dławi bowiem popyt międzynarodowy.
Pekin donosi, że od marca zatrzymanie się rozwoju epidemii pozwoliło pracownikom wrócić na stanowiska, fabrykom wznowić pracę. Z kolei porty spieszą się, aby usunąć zaległe ładunki.
Jednak epidemie wirusów przytłaczają obecnie systemy opieki zdrowotnej i zamykają kanały logistyczne w innych dużych gospodarkach, a eksporterzy i analitycy branżowi ostrzegają, że globalny popyt na produkty wytwarzane i wysyłane z Chin wydaje się spadać.
- Oczekujemy, że krótkoterminowy wpływ na wzrost handlu w najbliższych kwartałach będzie prawdopodobnie najgorszy w historii, ponieważ gospodarki stoją w miejscu, a popyt zewnętrzny stoi w obliczu rychłego załamania w wyniku kwarantanny na dużą skalę w głównych gospodarkach - powiedział Rahul Kappor, wiceprezes IHS Markit.
Przeładunki kontenerów w Chinach spadły o 10,6% w pierwszych dwóch miesiącach 2020 roku, a w tym samym czasie eksport spadł o 17,2%.
Podczas gdy wolumeny wzrosły w marcu w związku z ponownym uruchomieniem produkcji i logistyki, eksporterzy obawiają się, że eksport czeka jeszcze większy spadek w nadchodzących miesiącach.
- Porty i firmy żeglugowe obawiają się, że koronawirus za granicą ograniczy popyt i odbije się na produkcji w Chinach - powiedział sekretarz generalny China Ports & Harbors Association, Ding Li.
- Spadek eksportu może trwać przez cały 2020 rok - powiedział Julian Evans-Pritchard, starszy ekonomista Chin w Capital Economics, szacując, że chiński eksport w drugim kwartale może spaść nawet o 30% rok do roku.
Niektóre wskaźniki monitorujące przepływ ładunków pokazują już wpływ spowolnienia popytu w kluczowych ośrodkach.
Wskaźnik wykorzystania kontenerowców z Szanghaju do Ameryki Północnej i Europy wyniosły w ubiegłym tygodniu 85%, o 10 punktów procentowych mniej niż tydzień wcześniej, wynika z danych śledzonych przez Shanghai Shipping Exchange.
Spadły również stawki frachtu, na europejskich trasach o 3,1% tygodniowo od 27 marca do 764 USD za TEU, z kolei na trasach do zachodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych o 2,2%, do 1515 USD za TEU.
Ding dodał, że może upłynąć trochę czasu, zanim dane dotyczące obsługi ładunków pokażą pełny zakres globalnego spadku popytu, ponieważ wiele portów wciąż usuwa zaległości.
Dzienna liczba przeładunków kontenerów w największym chińskim porcie w Szanghaju w ubiegłym tygodniu osiągnęła 110 000 TEU, a inne porty próbują również spieszyć się z przesyłkami do zagranicznych klientów, zanim zaczną obowiązywać surowsze ograniczenia ruchu.
Ta niepewność prognozy popytu ma również wpływ na rynki surowców, ponieważ cena stali walcowanej na gorąco - stosowanej w samochodach i urządzeniach - spadła w tym tygodniu do czteromiesięcznych minimów.
Producenci tekstyliów i odzieży odczuwają także skutki spadku popytu międzynarodowego.
Idą zmiany w Porcie Gdynia. Demontaż Bühlera na Nabrzeżu Indyjskim
Zmiany w Chińsko-Polskim Towarzystwie Okrętowym S.A. "Chipolbrok"
Unimot przygotowuje dodatkową infrastrukturę importową dla LPG
W Baltimore otwarto trzecią, tymczasową trasę w pobliżu zniszczonego mostu
MI przygotuje projekt rozporządzenia ws. planu zagospodarowania przestrzennego wód portu morskiego w Dziwnowie
Port Elbląg liczy na większy przeładunek