ew
Przed rozpoczynającymi się na Ukrainie manewrami Sea Breeze 2019 Rosja zamknęła "niektóre rejony" Morza Czarnego – oświadczył w poniedziałek dowódca ukraińskiej marynarki wojennej admirał Ihor Woronczenko.
Ćwiczenia z udziałem państw NATO, w tym Stanów Zjednoczonych, odbywają się w południowych obwodach Ukrainy, w tym na wodach Morza Czarnego, w bezpośrednim sąsiedztwie zaanektowanego przez Rosję Krymu.
Podczas ceremonii inauguracji manewrów Woronczenko oświadczył, że Sea Breeze 2019 są wspólną odpowiedzią skierowaną do ideologów i architektów ingerencji hybrydowej na Ukrainie oraz w innych krajach regionu Morza Czarnego.
"Dziwi mnie fakt, że przed manewrami otrzymaliśmy informację o zamknięciu niektórych rejonów Morza Czarnego. Takie działania ze strony Federacji Rosyjskiej są śmieszne i dziecinne. Byliśmy gotowi na podobne zagrania i zmieniliśmy swoje plany. (...) Jestem przekonany, że nasze wspólne wysiłki pozwolą na dokonanie jeszcze jednego kroku ku bezpieczeństwu regionu Morza Czarnego" – powiedział Woronczenko.
W związku z manewrami w sobotę i niedzielę do portu w Odessie przybyły dwa amerykańskie okręty: wyposażony w pociski manewrujące Tomahawk niszczyciel USS Carney i szybki okręt transportowo-desantowy USNS Yuma.
Na miejscowym lotnisku wojskowym wylądowały również samoloty NATO ze sprzętem i żołnierzami. Jest to amerykański samolot transportowy C-130J Hercules oraz brytyjski A400 Atlas.
W ćwiczeniach, które potrwają do 12 lipca, uczestniczy 28 okrętów oraz 27 samolotów i śmigłowców. Są na nich obecni wojskowi m.in. z Ukrainy, USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Turcji, Polski, Rumunii, Mołdawii i Gruzji.
Manewry Sea Breeze odbywają się na Ukrainie od 1997 roku. Ich organizatorami są Ukraina i Stany Zjednoczone.
Sytuacja na Morzu Czarnym zaostrzyła się po incydencie, do którego doszło w listopadzie ubiegłego roku w Cieśninie Kerczeńskiej łączącej Morze Czarne z Morzem Azowskim i kontrolowanej przez Rosjan. Od tego czasu okręty państw NATO nasiliły swoją obecność na Morzu Czarnym.
Pod koniec listopada siły rosyjskie ostrzelały trzy małe okręty ukraińskie, które próbowały przepłynąć z Morza Czarnego na Morze Azowskie. Jednostki zostały przejęte, a 24 członków ich załóg aresztowano. Są oni przetrzymywani przez Rosjan do dziś.
Według Kijowa Rosjanie starają się przejąć kontrolę nad Morzem Azowskim i zablokować pracę ukraińskich portów w Mariupolu i Berdiańsku. Zgodnie z umowami dwustronnymi Morze Azowskie i Cieśnina Kerczeńska to wewnętrzne terytoria obu państw, które mają na nich swobodę żeglugi.
Polski sektor transportu wodnego podkreśla znaczenie współpracy w obszarze badań i rozwoju
Nabrzeże Hanzy– nowa nazwa Nabrzeża Wyspy Spichrzów w Gdańsku
Rynek kontenerowy nadal w dołku
Oceanarium w kołobrzeskim porcie – nowa, całoroczna atrakcja?
Hongkong wypada z czołówki najbardziej zatłoczonych portów świata
Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. nieruchomości portowych