ew
Mimo że trójmiejskie porty w Gdańsku i Gdyni dynamicznie się rozwijają, zwiększają swoje obroty, a także wolumen przeładowywanych towarów, to potrzebują jeszcze dodatkowego impulsu - podkreślił w poniedziałek w Gdyni minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
"Porty w Gdyni i Gdańsku zwiększają swoje obroty, zwiększają wolumen (przeładowywanych - PAP) towarów. Ten rozwój gdzieś ma swoje granice, bo wyznaczają je możliwości transportowe. Pracujemy w Ministerstwie Infrastruktury nad rozwiązywaniem problemów dostępu do polskich portów bałtyckich" - powiedział Adamczyk.
Według ministra podpisane w poniedziałek umowy spowodują, że trójmiejskie porty "będą najnowocześniejsze pod względem dostępowym". Dodał, że biorąc również pod uwagę plany zarządców portów, ma nadzieję, że Polska uplasuje się na pierwszym miejscu pod względem przeładunków towarów w portach morskich na Bałtyku.
Umowy dotyczą trzech zadań, z których dwa związane są z gdańskim portem. Są to prace na linii kolejowej 226 i stacji Gdańsk Port Północny oraz na linii 965 i stacji Gdańsk Kanał Kaszubski. W Gdyni chodzi m.in. o rozbudowę stacji Gdynia Port.
Prace mają dotyczyć modernizacji i przebudowy torów na stacjach portowych Gdańska (w sumie około 70 km) i Gdyni Port (około 115 km). Przebudowane mają zostać rozjazdy oraz przejazdy kolejowo-drogowe. Prace zakładają też rozbudowę sieci trakcyjnej. W efekcie możliwa będzie obsługa dłuższych i cięższych składów, a co za tym idzie - przeładunek większej ilości towarów.
Wartość inwestycji to ok. 3 mld zł.
Nowy niemiecki terminal LNG odebrał pierwszy ładunek skroplonego gazu
Nowy kontenerowy plac przeładunkowy w Porcie Gdynia
Kryzysy powodują wzrost kosztów w żegludze, ale frachty znów spadają. Analiza rynku frachtowego i czarterowego (tygodnie 8-11/2024)
Paliwo uzyskane z orzechów nerkowca szansą na uczynienie żeglugi bardziej "zieloną"?
Pierwszy duży kontenerowiec na metanol już w Europie
Bezpiecznie do portu mimo niepogody