• <

Upamiętniono ofiary zatonięcia statku na Dunaju

ew

29.05.2020 19:58 Źródło: PAP

Partnerzy portalu

Upamiętniono ofiary zatonięcia statku na Dunaju - GospodarkaMorska.pl

Ofiary ubiegłorocznego zatonięcia statku na Dunaju, w którym śmierć poniosło co najmniej 27 osób, uczczono w piątek, w pierwszą rocznicę tragedii, podczas ceremonii w Budapeszcie z udziałem m.in. szefa MSZ Węgier Petera Szijjarto i ambasadora Korei Płd. Cze Kiu Szika.

Na początku ceremonii, w której uczestniczył także burmistrz Budapesztu Gergely Karacsony, oddano hołd ofiarom minutą ciszy ze schylonymi głowami, zaś na zakończenie wspólnie złożono wieniec pod tablicą upamiętniającą ofiary oraz rzucono do Dunaju białe płatki kwiatów.

Szijjarto w imieniu rządu Węgier przekazał wyrazy współczucia rodzinom ofiar – 25 południowokoreańskich turystów i dwóch węgierskich członków załogi. Zapewnił, że Węgrzy zachowają w sercu miejsce dla zmarłych i dzień tej tragedii nigdy nie zostanie zapomniany.

Minister zapowiedział postawienie jeszcze w tym roku pomnika ofiarom przy Moście Małgorzaty, pod którym doszło do tragedii. Projekt ma zostać wykonany przez węgiersko-koreańską parę twórców i przedstawiony rodzinom ofiar do akceptacji.

Cze Kiu Szik zapewnił, że ambasada Korei Południowej uczyni wszystko, by jak najszybciej doszło do pociągnięcia do odpowiedzialności sprawcy wypadku i zadośćuczynienia.

29 maja 2019 roku statek-hotel Viking Sigyn po zmroku najechał w ulewnym deszczu od tyłu w Budapeszcie na płynący w tym samym kierunku dużo mniejszy statek wycieczkowy Hableany, powodując jego błyskawiczne zatonięcie. Na pokładzie znajdowało się 35 osób: 33 turystów z Korei Południowej oraz dwie osoby z załogi. Uratowało się tylko siedmioro turystów. Ciała 27 ofiar znaleziono, a jednej nadal jest poszukiwane.

W marcu rozpoczął się proces w sprawie tej tragedii. Statkiem Viking Sigyn kierował ukraiński kapitan, którego oskarżono m.in. o sprowadzenie zagrożenia dla ruchu rzecznego, które pociągnęło za sobą śmierć wielu osób. Prokuratura uważa, że w ciągu co najmniej 5 minut przed wypadkiem był on zdekoncentrowany i zlekceważył niebezpiecznie małą odległość między dwiema jednostkami, a po zderzeniu nie udzielił pomocy ofiarom. Grozi mu kara od 2 do 11 lat więzienia.

Wcześniej w piątek podczas osobnej ceremonii spółka, która była operatorem statku Hableany, spuściła na wodę Dunaju wieniec upamiętniający ofiary w miejscu zderzenia. Zapalono 28 świec i 28 razy odezwał się dzwon pokładowy.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.