• <

Tragiczna próba bicia rekordu prędkości. Nie żyje m.in. słynny projektant łodzi motorowych (wideo)

ew

20.09.2019 13:51 Źródło: własne
Strona główna Marynarka Wojenna, Bezpieczeństwo Morskie, Ratownictwo Tragiczna próba bicia rekordu prędkości. Nie żyje m.in. słynny projektant łodzi motorowych (wideo)

Partnerzy portalu

Tragiczna próba bicia rekordu prędkości. Nie żyje m.in. słynny projektant łodzi motorowych (wideo) - GospodarkaMorska.pl

W ostatni wtorek, na trasie Monte Carlo-Wenecja doszło do tragicznego wypadku. Trzech mężczyzn, wśród nich włoska ikona wyścigów i specjalista od łodzi motorowych Fabio Buzzi, zginęło podczas próby bicia rekordu prędkości motorówki.

Do wypadku doszło we wczesnych godzinach 18 września w Wenecji. Miał on miejsce kilka sekund po przekroczeniu linii mety po udanej próbie pobicia rekordu prędkości motorówki Buzziego. Jednostka uderzyła w kamienną konstrukcję falochronu z prędkością około 80 węzłów. Według spekulacji, do zamieszania w pilotażu doprowadziło ekstremalne zmęczenie po ponad osiemnastogodzinnym rejsie i rozproszenie jasnych świateł z Wenecji.

Trzech członków załogi, wśród nich 76- letni Fabio Buzzi, nie przeżyło uderzenia. Dwie pozostałe ofiary, to dwaj brytyjscy piloci, których nazwiska są obecnie nieznane. Czwarty załogant został wyrzucony z motorówki i przewieziony do szpitala, gdzie wraca do zdrowia.

Fabio Buzzi urodził się 20 stycznia 1943 we włoskim Lecco. Pochodził z rodziny od wieków związanej ze sztuką budowania i projektowania. Postanowił kontynuować rodzinne tradycje i ukończył inżynierię mechaniczną na Politechnice w Turynie, gdzie uzyskał dyplom inżyniera mechanika. W latach 70 założył firmę FB Design, zajmującą się głównie budową łodzi wyścigowych. W 1978 r. Fabio Buzzi uzyskał swój pierwszy rekord świata w klasie S.4 przy prędkości 176,66 km/h. Kilka lat później zbudował swoją pierwszą łódź wyścigową i ustanowił nią światowy rekord prędkości dla łodzi napędzanych silnikiem Diesla z prędkością 191,58 kilometrów na godzinę.

Partnerzy portalu

Dziękujemy za wysłane grafiki.