pc
Sztab Generalny chce bliżej współpracować z państwami bałtyckimi i zintensyfikować wspólne ćwiczenia wojskowe - powiedział PAP rzecznik sztabu ppłk Rafał Zgryziewicz w związku z oficjalną wizytą szefa Sztabu Generalnego WP gen. Rajmunda Andrzejczaka w Estonii.
Ppłk Zgryziewicz poinformował PAP, że szef Sztabu Generalnego WP generał broni Rajmund T. Andrzejczak przebywał z oficjalną wizytą w Estonii w dniach 6-7 maja br.
"Szef Sztabu Generalnego chciał się zapoznać z sytuacją bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO. Chodzi o nawiązanie głębszej współpracy regionalnej pomiędzy państwami bałtyckimi i Polską, w tym intensyfikację ćwiczeń wojskowych, zrozumienie potrzeb współpracy w celu wzmocnienia flanki wschodniej zgodnie z koncepcją NATO" - powiedział. Jak dodał to kolejna wizyta gen. Andrzejczaka w państwach regionu, wcześniej był na Litwie i Łotwie.
W pierwszym dniu pobytu w Estonii gen. Andrzejczak, jak wynika z relacji rzecznika, spotkał się z ministrem obrony Jurim Luikiem, z szefem obrony gen. dyw. Martinem Heremem, a także z przedstawicielami Narodowego Komitetu Obrony.
Podczas spotkania z gen. Heremem, według informacji rzecznika, omawiane były kwestie współpracy dwustronnej z Estonią, współpraca między jednostkami specjalnymi, wymiana danych wywiadowczych oraz współdziałanie w obszarze cyberobrony, w której "estońskie siły obronne osiągnęły wysoki poziom kompetencji".
Szef obrony Estonii zwracał zaś uwagę, że Polska należy do tego samego regionu co Estonia, więc jego kraj powinien współpracować zarówno z Polakami, jak i Łotyszami i Litwinami, aby mieć plan regionalny. Symbolicznym upamiętnieniem oficjalnej wizyty szefa SG była ceremonia posadzenia drzewa w Dowództwie Estońskich Sił Obrony.
Spotkanie z ministrem obrony Estonii Jurim Luikiem było zaś okazją do rozmów na temat współpracy dwustronnej, intensyfikacji wspólnych ćwiczeń wojskowych oraz zaangażowania obu krajów w ramach działań podejmowanych przez NATO - informował rzecznik.
"Widać zrozumienie, z obu stron. Nie ma miedzy nami rozbieżności. Postrzegamy potencjalne zagrożenie tak samo. Jeżeli chodzi o ćwiczenia i zacienianie tej współpracy, to ona jest i jest dobra, ale obie strony chcą poczynić dalsze kroki, żeby angażować więcej wojska w ćwiczenia, zwiększyć wymianę personelu wojskowego i uczestnictwo w strukturach sojuszniczych. Na pewno będzie wzrost wspólnych ćwiczeń. To będą ćwiczenia kompleksowe z udziałem różnych rodzajów wojsk, w tym marynarki i sił powietrznych, a nie tylko wojsk lądowych" - powiedział PAP po tych spotkaniach rzecznik SG.
Gen. Andrzejczak spotkał się też z polskimi żołnierzami realizującymi zadania w ramach ćwiczeń Spring Storm. Według rzecznika miał powiedzieć, że ćwiczenie te potwierdziło zdolność Wojska Polskiego do przemieszczenia się na dużą odległość oraz gotowość do wsparcia działań w układzie sojuszniczym.
Rozmawiał zarazem z dowódcą Estońskich Sił Powietrznych, który zapoznał go z sytuacją w rejonie państw bałtyckich oraz możliwościami bazy Amari, z której w 2020 r. Polski Kontyngent Wojskowy Orlik będzie pełnił dyżur w ramach Operacji NATO Baltic Air Policing.
Ćwiczenie Spring Storm w Estonii, które wizytował gen. Andrzejczak, trwa od 24 kwietnia i potrwa do 17 maja - poinformował PAP rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Piotr Walatek. "Jest to ćwiczenie taktyczne z wojskami i dowódczo-sztabowe. Bierze w nich udział 12 państw z NATO, ale też z poza Sojuszu, jak np. Szwecja. Celem cieczenia jest planowanie i realizacja operacji obronnej we współdziałaniu z sojusznikami" - wyjaśnił.
"Polaków jest tam ponad 180, zaangażowane jest pełne spektrum wojsk. Są wojska lądowe, marynarka wojenna i siły powietrzne. W ćwiczeniu bierze udział polski okręt transportowo-minowy, jest element morskiej jednostki rakietowej i nasze samoloty Su-22" - dodał ppłk Walatek.
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?
W Brazylii zwodowano okręt podwodny. Podobne były oferowane Polsce w ramach programu "Orka"