pc
Fala wezbraniowa, która spływa z górnego biegu Wisły, spowodowała we wtorek przekroczenie stanów alarmowych w Wyszogrodzie i w Kępie Polskiej (Mazowieckie). Kulminacja wezbrania jest tam spodziewana od środy do czwartku. W piątek poziom rzeki ma tam już opadać.
W związku z przyborem Wisły w siedmiu leżących nad tą rzeką gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice i Nowy Duninów obowiązuje do odwołania ogłoszony we wtorek przez starostę stan alarmu przeciwpowodziowego.
Jak poinformował PAP kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie w Płocku Jan Jerzy Ryś, według prognoz w środę w Wyszogrodzie poziom Wisły może osiągnąć 605 cm przy stanie alarmowym 550 cm, natomiast w Kępie Polskiej 555 cm przy stanie alarmowym 500 cm. W czwartek przewidywany poziom rzeki w Wyszogrodzie może wynieść 620 cm, a w Kępie Polskiej 585 cm.
"Na piątek prognozowane są już spadki poziomu Wisły w powiecie płockim. W Wyszogrodzie przewidywany poziom rzeki ma wynieść wtedy 575 cm, a w Kępie Polskiej 550 cm. Fala wezbraniowa powinna więc przejść w miarę łagodnie" – powiedział PAP Ryś.
Jak przyznał, jeśli prognozy się potwierdzą, to kulminacja fali wezbraniowej na Wiśle będzie niższa - np. w Wyszogrodzie o około półtora metra - od tej z 2010 r., gdy powiat płocki nawiedziła powódź.
W zarządzeniu starosty płockiego wyjaśniono, że stan alarmu przeciwpowodziowego został ogłoszony we wtorek w siedmiu nadwiślańskich gminach "w związku z przekroczeniem stanu alarmowego na rzece Wiśle w powiecie płockim oraz niekorzystnymi prognozami hydro-meteorologicznymi dla regionu". Z uwagi na stały przybór rzeki w tych gminach jeszcze w poniedziałek wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe.
Według Jana Piątkowskiego, dyrektora wydziału zarządzania kryzysowego i spraw obronnych w płockim magistracie, czoło fali wezbraniowej jest spodziewane w tym mieście do czwartku, a jej kulminacja może tam przekroczyć wówczas stany alarmowe o kilkanaście do kilkudziesięciu centymetrów.
W ocenie Piątkowskiego, wysokość fali wezbraniowej na Wiśle w rejonie Płocka będzie zależała głównie od pracy stopnia wodnego we Włocławku i ilości wody, która będzie tam zrzucana za zaporę, a także od ewentualnych opadów deszczu.
W 2010 r. po przerwaniu przez Wisłę w jej środkowym biegu wału w miejscowości Świniary powódź dotknęła dwukrotnie gminy Gąbin i Słubice w powiecie płockim - w maju i w czerwcu. W obu gminach zostało wówczas zalanych ponad 20 miejscowości i około 6 tys. ha, zamieszkałych przez 4 tys. osób. Ewakuowano wtedy ponad 2,5 tys. osób i ponad 2,3 tys. zwierząt. Usuwanie skutków tej powodzi, w tym naprawa infrastruktury przeciwpowodziowej i dróg, a przede wszystkim odbudowa domów, trwało kilka lat.
W Płocku ma początek Zbiornik Włocławski, największy sztuczny akwen w Polsce, który rozciąga się do Włocławka (Kujawsko-pomorskie). Ma on 58 km długości i 1,2 do 2 km szerokości. Powstał pod koniec lat 60. XX wieku w związku z budową włocławskiej tamy i elektrowni.
Co roku w rejon środkowej Wisły w okolicach Płocka i Zbiornika Włocławskiego z górnego odcinka rzeki spływa dużo piasku, a skutkiem są miejscowe wyniesienia dna rzeki, co przy obfitych i długotrwałych wezbraniach wody powoduje zagrożenie powodziowe dla okolicznych terenów.
Siły USA udaremniły atak rakietowy Huti na statek handlowy w Zatoce Adeńskiej
Trzech przemytników aresztowano po wywróceniu się pontonu z migrantami
Jak chronić morskie szlaki komunikacyjne? Szkolenie Okrętowej Grupy Zadaniowej 3. FO
Rishi Sunak podkreśla, że Wielka Brytania będzie zwalczać przestępców przewożących imigrantów
Na Morzu Czarnym bez zmian? Po sukcesie ukraińskiego ataku na bazę morską w Sewastopolu Rosja ogranicza aktywność okrętów
Stuletni, rosyjski okręt Kommuna miał nie odnieść dużych zniszczeń. To najstarszy okręt w czynnej służbie na świecie