W trakcie operacji ochrony żeglugi w strefie odpowiedzialności kierującego działaniami wojsk USA na Bliskim Wschodzie Centralnego Dowództwa (CENTCOM) krążownik rakietowy USS Normandy przejął w niedzielę ładunek irańskiej broni - podało w czwartek CENTCOM.
Według komunikatu zgodnie z prawem międzynarodowym zatrzymano i przeszukano dau (niewielki żaglowy statek towarowy), znajdując na nim 150 przeciwpancernych pocisków kierowanych Dehlavieh, które są wytwarzaną w Iranie kopią rosyjskich rakiet Kornet (oznaczenie zachodnie AT-14 Spriggan).
Statek przewoził także inną broń zaprojektowaną i produkowaną w Iranie, w tym trzy pociski kierowane ziemia-powietrze, celowniki noktowizyjne oraz komponenty dla bezzałogowych aparatów latających i pojazdów lądowych, jak też innego rodzaju amunicję i części do broni zaawansowanej technicznie.
Jak informuje komunikat, znaczna część tego ładunku jest identyczna z zaawansowanym technicznie uzbrojeniem i częściami do niego, jakie 25 listopada ubiegłego roku przejął na Morzu Arabskim amerykański niszczyciel rakietowy USS Forrest Sherman. Jak się przypuszcza, chodziło wtedy o irańską broń dla jemeńskich rebeliantów Huti, którzy na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nie mogą jej otrzymywać.
Komunikat nie wyjaśnia, czy niedzielna akcja miała miejsce również na Morzu Arabskim.