ew
W sobotę ok. 500 m od brzegu, na wysokości Dziwnowa, do Bałtyku wpadł kitesurfer. Mężczyzna w stanie ogólnym dobrym, lecz wyziębiony, został przekazany ratownikom medycznym – powiedział PAP rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Strażacy i służby ratownictwa zostały wezwane na pomoc kitesurferowi, który ok. godz. 11.00 wpadł do morza ok. 500 m od brzegu i samodzielnie nie mógł wydostać się z wody. Mężczyzna prawdopodobnie podczas wypadku nie był sam, bo gdy służby przybyły na miejsce, w utrzymywaniu na wodzie pomagały mu już dwie postronne osoby.
Jak poinformował PAP rzecznik MSPiR Rafał Goeck, "tej trójce jakoś udało się dopłynąć do brzegu i z niego podjęli poszkodowanego już strażacy". Mężczyzna był już na brzegu, gdy z Dziwnowa do miejsca zdarzenia dopłynął statek ratowniczy Cyklon.
"W stanie ogólnym dobrym, lecz wyziębiony i wystraszony, został już przekazany do zespołu ratownictwa karetki pogotowia" – powiedział Goeck.
Rosja ulepsza bazę Floty Czarnomorskiej w Noworosyjsku
Akcja ewakuacyjna SAR. Pasażer promu trafił do szpitala
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji
Belgia nie wyśle fregaty na Morze Czerwone. Winna awaria uzbrojenia
Przerażające odkrycie rybaków w Brazylii. W łodzi znaleźli dwadzieścia ciał w rozkładzie [wideo]