Hiszpańskie władze umieściły tankowiec Granato wraz z załogą pod kwarantanną po tym, jak jeden z osób zmarła w wyniku choroby zakaźnej. Jednostka zacumowana jest obecnie w porcie El Ferrol w hiszpańskiej La Coruni.
Załoga wezwała pomoc medyczną w czasie rejsu z portugalskiego Leixoes do El Ferrol. Jeden z marynarzy hinduskiej narodowości nagle zmarł, ale podejrzewano zawał.
Ciało zostało szybko przewiezione do szpitala i po autopsji okazało się, że przyczyną śmierci jest jeszcze niezidentyfikowana choroba zakaźna. Lokalny sąd zdecydował więc objąć statek i załogę kwarantanną. Na pokład może się dostać tylko specjalny personel.
Statek ostatnio zawijał do Leixoes, Rotterdamu i Antwerpii, więc trudno stwierdzić źródło choroby. Kwarantanna potrwa od jednego do dwóch dni, w zależności od wyników badań medycznych. Załoga Granato składa się z marynarzy różnych narodowości, w tym Hindusów, Włochów i Australijczyków.
Wojsko USA: zniszczyliśmy cztery drony wystrzelone przez Huti
Rosyjski myśliwiec runął do morza koło Krymu. Maszynę mogli omyłkowo zestrzelić Rosjanie
HNLMS Vlaardingen kończy służbę w siłach morskich Holandii. Zostanie przekazany Ukrainie
Rosyjska korweta przybyła do Sewastopola. Będzie kolejnym celem dla ukraińskich rakiet i dronów?
Atak Huti na chiński statek. Czy Pekin zaprowadzi porządek na Morzu Czerwonym?
W Brazylii zwodowano okręt podwodny. Podobne były oferowane Polsce w ramach programu "Orka"