ew
Kilkanaście strażackich wozów bojowych i statek gaśniczy straży portowej uczestniczyły w gaszeniu pożaru złomowiska położonego nad Martwą Wisłą, na terenach portowych. Słup czarnego dymu pojawił się w środę, 3 czerwca, ok. godz. 13.20 i widoczny był z wielu części Gdańska. Państwowa Straż Pożarna ok. godz. 14.45 poinformowała, że sytuacja jest opanowana. Zakończyła się akcja gaśnicza. - Powietrze w mieście jest czyste, pomógł silny wiatr - powiedziała zaraz po godz. 16 Krystyna Szymańska z ARMAAG.
Jak poinformował oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej zgłoszenie o pożarze zostało przyjęte o godz. 13.23. Ogień wybuchł na składowisku złomu przy ul. Kujawskiej.
Pożar określono jako średniej wielkości. W ciągu godziny od pojawienia się dymu mieszkańcy sygnalizowali, że w niektórych dzielnicach doszło do pogorszenia jakości powietrza. Póki co, nie ma żadnych informacji na temat poziomu toksyczności wydzielającego się dymu.
Krystyna Szymańska z Fundacji ARMAAG w Gdańsku powiedziała, że jedna ze stacji pomiarowych - przy ul. Powstańców Warszawskich na Siedlcach - ok. godz. 15. wykazała wzrost poziomu zanieczyszczeń w powietrzu.
- Normy nie są przekroczone, ale jest wzrost - powiedziała Krystyna Szymańska. - Czekamy na wyniki kolejnego pomiaru.
Pomiary z godz. 16. pokazały, że sytuacja wróciła do normy.
- Nie ma co się denerwować - skomentowała Krystyna Szymańska. - Wszystkie stacje pomiarowe pokazują, że jakość powietrza w Gdańsku jest w normie. Było chwilowe zadymienie, ale silny wiatr załatwił sprawę.
To już drugi pożar w ciągu ostatnich dwóch dni w Gdańsku. 2 maja zapalił się pustostan na Kolonii Jordana w dzielnicy Aniołki.
Morze pod nadzorem mikrosatelitów. Kongsberg zbuduje satelity. Dla Polski również?
Rosja ulepsza bazę Floty Czarnomorskiej w Noworosyjsku
Akcja ewakuacyjna SAR. Pasażer promu trafił do szpitala
Na estońskich wodach trwa międzynarodowa opercja przeciwminowa pk. "Open Spirit 24"
Zatoka Perska zalewana narkotykami. Międzynarodowa koalicja niemal codziennie zajmuje transpoty nielegalnych substancji
Belgia nie wyśle fregaty na Morze Czerwone. Winna awaria uzbrojenia