ew
Paczki z setkami kilogramów kokainy na francuskim wybrzeżu Atlantyku. Część plaż została z tego powodu zamknięta, inne patrolowane są regularnie przez żandarmerię, która wzywa okolicznych mieszkańców i turystów, by informowali, gdy tylko zobaczą na piasku owinięte folią paczki.
Fale wyrzuciły niewielkie pakunki z kokainą w wielu regionach - m.in. w Akwitanii i we francuskiej części Kraju Basków. Do tej pory, żandarmeria zabezpieczyła już 763 kilogramy narkotyków, w większości (83%) w czystej postaci. Prokuratorzy w Bretanii przyznają, że nie wiedzą jeszcze ze stuprocentową pewnością skąd pochodzą paczki, ale dotychczasowe dowody prowadzą do Ameryki Południowej.
Władze francuskie ściśle współpracują z amerykańską i europejską policją. Wystosowały również apel do okolicznych mieszkańców o szczególną troskę o dzieci i uwagę, by nie otwierały przypadkiem znalezionych paczek a przede wszystkim - nie próbowały konsumować ich zawartości.
Za przemyt narkotyków, takich jak kokaina, może wylądować we Francji na 10 lat więzienia.
Pożar na brytyjskim lotniskowcu HMS Queen Elizabeth
Portugalskie okręty śledziły trzy podejrzane, rosyjskie statki
Indyjska marynarka wojenna przejęła statek towarowy porwany przez piratów
Kanadyjski jeziorowiec w ogniu
W Gdyni swój postój miała francuska fregata FS Aquitaine
Kmdr por. SG Katarzyna Górecka-Berenc nowym komendantem gdańskiej Straży Granicznej