Szwedzcy archeolodzy odnaleźli na dnie Bałtyku wrak XVII-wiecznego okrętu. Prawdopodobnie chodzi o siostrzaną jednostkę słynnego okrętu Vasa.
Na szczątki wraku natrafiono niecały tydzień temu, w trakcie badań wgłębienia odcinka morskiego dna, niedaleko fortu Vaxholm. Znajduje sięę on ok. 25 km na północny-wschód od Sztokholmu. Zdaniem odkrywców wrak swoją budową przypomina flagowy okręt Vasa.
"Jesteśmy niemal pewni, że natrafiliśmy na wrak okrętu szwedzkiej floty wojennej. Zbudowany jest z solidnych dębowych belek. Grubszych od tych pochodzących z Vasy i wszystkich innych, jakich do tej pory widzieliśmy. To może być, siostrzana jednostka" - twierdzi archeolog Patrik Höglund.
Pobrane próbki drewna okrętu, zostaną poddane specjalistycznym badaniom, które pozwolą na dokładne ustalenie ich wieku. Wiadomo, że w pobliżu miejsca, gdzie dokonano odkrycia, spoczywa zatopiony w 1659 roku okręt "Jabłko", jego wrak miał pełnić funkcję morskiej zapory przed intruzami ze Wschodu. Gustaw II Adolf użył między innymi galeonu "Jabłko" do desantu swoich wojsk na Pomorze Zachodnie podczas Wojny Trzydziestoletniej.
„Vasa” natomiast należał do klasy największych szwedzkich galeonów nazywanych Regalskeppet (okręty królewskie). Zbudowany został między 1626 a 1628 w Sztokholmie na zlecenie króla Gustawa Adolfa, pod nadzorem budowniczego holenderskiego pochodzenia Henrika Hybertssona. Celem jego budowy był udział w wojnie z Polską.