pc
W ten weekend miał zawinąć do Świnoujścia i otworzyć swój pokład dla zwiedzających. Tak się jednak nie stanie. Rosyjski żaglowiec Siedow po raz drugi w tym roku nie został wpuszczony na wody terytorialne Polski. Jak poinformowało Radio Szczecin, taką decyzję podjął premier Mateusz Morawiecki, a potwierdził ją Kapitanat Portu Świnoujście.
– Wpłynięcie tego żaglowca na wody terytorialne Polski byłoby po prostu sprzeczne z polityką poszanowania integralności terytorialnej Ukrainy i nieuznawania aneksji Krymu – poinformowała Radio Szczecin Ewa Suwara, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Siedow miał zacumować przy Nabrzeżu Władysława IV w Świnoujściu. Obecnie żaglowiec znajduje się na kotwicowisku niedaleko portu w Kilonii.
To już drugi raz, kiedy Siedow nie został wpuszczony na wody terytorialne Polski. W kwietniu tego roku rosyjski żaglowiec miał zawinąć do Portu Gdynia. Tak się nie stało. Rzeczniczka prasowa MSZ wskazywała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że żaglowcem podróżowali studenci z akademii w Kerczu na terytorium okupowanego przez Rosję Krymu. – My niezmiennie wyrażamy poparcie dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy. Oczekujemy od Rosji przywrócenia swobody żeglugi w cieśninie Kerczeńskiej, zwrócenia statków, które zostały przejęte i uwolnienia ukraińskich marynarzy w czasie incydentu w listopadzie 2018 r. – oświadczyła.
Wcześniej, także w kwietniu, Siedow nie został wpuszczony na wody terytorialne Estonii.
Jak czytamy na stronie regat The Tall Ships Races, Siedow został zbudowany w 1921 r. w stoczni Friedrich Krupp Germaniawerft w Kilonii pod nazwą Magdalen Vinnen. Początkowo przeznaczony był wyłącznie do przewozu towarów. W roku 1936 firma Norddeutscher Lloyd z Bremy kupiła żaglowiec i nadała mu imię Kommodore Johnson. Po II wojnie światowej jednostka trafiła do Związku Radzieckiego. Tam otrzymała imię na cześć rosyjskiego polarnika Georgija Siedowa.
W latach 1970-1981 Siedow przeszedł szereg prac renowacyjnych na kwotę 1 mln rubli. Portem macierzystym żaglowca w 1981 r. została Ryga. To stamtąd wyruszał on na rejsy szkoleniowe z młodzieżą z Murmańska i z Kaliningradu.
Po upadku muru berlińskiego w 1989 r. i proklamacji niepodległości Łotwy w 1991 r., nowym portem macierzystym żaglowca został Murmańsk.
Czteromasztowy bark to jeden z ostatnich windjammerów, czyli wielkich transoceanicznych statków towarowych o napędzie żaglowym. Ma 117,5 m długości, 15,5 m szerokości, 6,5 m zanurzenia oraz 7 381 t wyporności. Wysokość masztów to 58 m, a powierzchnia ożaglowania – 4 192 m2 – Sedov ma 33 żagle. Żaglowiec wyposażony jest w silnik Diesel 1180 i rozwija prędkość 18 w. Załoga liczy 224 osoby: 60 stałych członków załogi i 164 kadetów. Obecnie kadłub jednostki znów jest biały. W 2005 r. żaglowiec został pomalowany na czarno na potrzeby roli w filmie „Pamir - ostatni rejs”.
Na rosyjskim żaglowcu szkolą się studenci z uniwersytetów w Murmańsku, Petersburgu i w Archangielsku. Siedow również regularnie uczestniczy w regatach – jest m.in. stałym uczestnikiem regat The Tall Ships Races.
Royal Caribbean zawiesza swoje rejsy na Haiti ze względów bezpieczeństwa
Sunreef Yachts inauguruje nową stocznię w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Lech Wałęsa gościem wydarzenia
Mistrzostwa świata z olimpijskim smaczkiem
Eugeniusz Moczydłowski otrzymał tytuł Żeglarza Roku 2023
Norweski wycieczkowiec dostał zgodę na wejście do portu. Istniało podejrzenie epidemii cholery
Różowy akcent ponownie w Sopocie. Plejada polskich żeglarek na starcie Dr Irena Eris Żeglarskich Mistrzostw Polski Kobiet