• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Polacy zdominowali MŚ w windsurfingu lodowym

ew/pya.org.pl

17.02.2020 13:24 Źródło: własne

Partnerzy portalu

Polacy zdominowali MŚ w windsurfingu lodowym - GospodarkaMorska.pl

9 medali zdobyli Polacy w mistrzostwach świata w windsurfingu lodowym WISSA 2020. Zawody odbyły się Lestijärvi w Finlandii.

Mistrzostwa świata w windsurfingu lodowym WISSA 2020 miały odbyć się w Parnuw Estonii, jednak wbrew pozorom, pogoda nie sprzyjała żeglarstwu lodowemu w kraju położonym nawet tak wysoko na północ. Aby w ogóle doprowadzić do rozegrania mistrzostw, organizatorzy musieli znaleźć zamarznięty akwen, który nadawałby się do ścigania... i znaleźli. Regaty zostały przeniesione do Lestijärvi w Finlandii. To 670 km bardziej na północ niż Pärnu, a do tego żeby się tam dostać, należy przepłynąć promem z Tallinna do Helsinek. Niektórzy zrezygnowali ze startu, jednak spora ekipa z Polski pod okiem trenera Witolda Nerlinga podjęła to wyzwanie. Wysiłek się opłacił, bo wracają do Polski z workiem medali!

Iceboard Open

Maciej Pietrzak – srebro

Iga Stępczyńska – złoto

Wiktoria Giec - srebro

Iceboard Junior

Maciej Pietrzak – złoto

Iga Stępczyńska – srebro

Wiktoria Giec – brąz

Iceboard Młodzieżowiec

Marlena Szlaska – złoto

Iceboard Master

Bartłomiej Zarzecki - srebro

Slalom Junior


Maciej Pietrzak – srebro
 

Rozmowa z Witoldem Nerlingiem, trenerem ekipy windsurfingu lodowego na Mistrzostwa Świata WISSA 2020.


Przede wszystkim wielkie uznanie i podziękowanie dla organizatorów, bo z imprezy, która miała się odbyć w Estonii, z powodu warunków pogodowych, zrobili imprezę w środku Finlandii. Namówili takie miasteczko, w którym jest dwieście parę dusz żyjących do zaangażowania się w tę imprezę. Jezioro jest ogromne, lód gruby, temperatury w okolicach 0 stopni. Dla nas najważniejsze były dwie konkurencje, czyli Course Racing, w którym jesteśmy mocni, gdzie Maciej Pietrzak zajął drugie miejsce. A jesteśmy tu mocni m.in. dlatego, że mamy sprzęt przygotowany do ścigania się na takiej trasie. W kobietach zajęliśmy pierwsze dwa miejsca, już nie wspominając o juniorach. Nasz junior wśród mężczyzn zdobył srebro w konkurencji seniorskiej.

Druga konkurencja to slalom i tu też mamy medal.

Nasz sprzęt nie jest za bardzo przystosowany do slalomu. Nasze Iceboardy nie skręcają same, tylko trzeba na nich wymusić skręcanie. Generalnie slalom jeździ się na takich przerobionych deskorolkach z płozami. Tutaj szło nam troszkę gorzej. Co prawda poszczególne wyścigi w całym secie były niezłe, bo i dziewczyny i Maciej wygrywali kilka razy, ale w sumie jesteśmy na drugiej stronie wyników slalomu. Ale w juniorach Maciej Pietrzak zdobył srebro.

Nie mamy co prawda zawodników w konkurencji Kite na lodzie, ale może powie pan jak wygląda ta rywalizacja? Może ktoś zainspiruje się do podjęcia startów w następnych latach?


Ta konkurencja istnieje już od ładnych paru lat i cieszy się dużym powodzeniem. Zawodnicy ścigają się w dwóch kategoriach: na nartach i na snowboardach. Narty mają długie, bez talii, zjazdowe, natomiast snowboardy przypominają po prostu długą deskę, też bez talii, półtora razu dłuższa od normalnego snowboardu. Uważam, że ta dyscyplina ma przyszłość. Nie ma płóz, które trzeba ostrzyć. Snowboard czy narty można oddać do serwisu, który to naostrzy, nasmaruje, więc jest to duże uproszczenie techniczne i do tego proste w transporcie.

Lata się po lodzie, czy musi być na nim śnieg?

Ściga się na tym, co jest. Tu mieliśmy akurat szczęście, bo gdy przyjechaliśmy był śnieg i odśnieżyli teren pół kilometra na pół kilometra dla potrzeb trasy slalomu. Ale później śnieg stopniał i było wszystko dobrze.

Na czym polega to, że ze wspólnego startu z Iceboardami (czyli deskami z płozami podobnymi do tych, używanych w bojerach) wychodziły konstrukcje, które mają narty zamiast płóz?

Ponieważ tu na północy jest więcej śniegu niż lodu, zawodnicy stąd mocują ze sobą dwie długie narty i na tym się ścigają. Ścigamy się razem i wygląda to tak, że jak jest dobry lód to płoza jest szybsza, ale w niektórych warunkach narta ma przewagę. One i tak na prostej są szybkie, ale nie bardzo chcą skręcać. Rufa jest trudna, a sztag nie do zrobienia. Muszą stanąć i się przerzucić na drugi hals. Kiedyś była duża grupa Rosjan, którzy startowali na jednej narcie, ale w tym roku nie ma takich.

Na zakończenie, już po Mistrzostwach Świata miał być maraton, ale popsuła się chyba pogoda?

Tak, właśnie przed chwilą (godz. 12, sobota 15.02.2020) wycofałem naszych zawodników z maratonu po połowie dystansu. Zrobiła się spora zamieć śnieżna i przez to trochę niebezpiecznie. Do tego, jak wspomniałem, oni startują na płozach, które są wolne na śniegu, więc niedługo byłaby to już powolna walka o dotarcie do mety. Na chwilę obecną wszyscy są cali i zdrowi, nikt nie ma żadnych uszkodzeń, a zdarzają się nawet skaleczenia poważne, bo w końcu to są ostre płozy, więc zadowoleni z tego co tu osiągnęliśmy, pakujemy się i ruszamy w drogę do Polski.

Rozmawiał: Piotr Kula

Więcej zdjęć w poście na FB

https://www.facebook.com/polsailing/posts/3041384755913193?__tn__=K-R

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.