ew
Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego proszą żeglarzy o korzystanie z aplikacji "Ratunek", która w razie potrzeby pomoże zlokalizować jacht. W poniedziałek jedna z załóg pilnie potrzebowała pomocy, a wiedziała tylko, na jakim jest jeziorze.
W poniedziałek po godzinie 14 ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (MOPR) odebrali zgłoszenie na nr alarmowy 601 100 100 dotyczące ataku drgawek u 21-letniej kobiety.
"Wszystko przebiegło by dobrze gdyby nie problem ze zlokalizowaniem miejsca zdarzenia. Załoga i sternik byli spanikowani, jedyne, co wiedzieli to, że są na jeziorze Kisajno. Odnalezienie jednej żaglówki na 1896 hektarach nie jest takie proste" - napisali ratownicy MOPR na swoim profilu w portalu społecznościowym i zaapelowali, by żeglarze korzystali z bezpłatnej aplikacji "Ratunek", która w razie takich nagłych sytuacji pomoże ratownikom zlokalizować potrzebującą załogę.
Dzięki rozmowie załogi z dyżurnym MOPR, który doskonale znał topografię okolicy udało się ustalić, że potrzebująca pomocy dziewczyna jest na jachcie w pobliżu Królewskiego Rogu. "Pomoc przyszła na czas. Kobieta została przekazana dalszej hospitalizacji" - napisali ratownicy.
Szacuje się, że latem na mazurskich jeziorach każdego dnia pływa ok. 50 tys. jachtów.
Nowy zarząd Pomorskiego Związku Żeglarskiego wybrany
Royal Caribbean zawiesza swoje rejsy na Haiti ze względów bezpieczeństwa
Sunreef Yachts inauguruje nową stocznię w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Lech Wałęsa gościem wydarzenia
Mistrzostwa świata z olimpijskim smaczkiem
Eugeniusz Moczydłowski otrzymał tytuł Żeglarza Roku 2023
Norweski wycieczkowiec dostał zgodę na wejście do portu. Istniało podejrzenie epidemii cholery