• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Gdańsk myśli o budowie kolejnej mariny

Partnerzy portalu

Gdańsk myśli o budowie kolejnej mariny - GospodarkaMorska.pl

Grupa działaczy społecznych i radnych z Brzeźna zabiega o to, by przywrócić dzielnicy charakter kameralnego kurortu. Jednym z pomysłów jest odbudowa mola, które powstało tu na początku XIX wieku. Miasto ma jednak inny pomysł na zagospodarowanie tego rejonu. - Dziś bardziej skłaniamy się ku dyskusji na temat budowy mariny - mówi Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska.

Działacze społeczni i radni Gdańska wracają z pomysłem odbudowy dawnego mola w Brzeźnie. Drewniany obiekt o długości około 100 metrów (później rozbudowany do 250 metrów), zakończony platformą widokową, powstał pod koniec XIX wieku na przedłużeniu dzisiejszej ul. Zdrojowej. Dziś pozostały po nim jedynie betonowe elementy przy Parku Brzeźnieńskim.

"Odbudujmy dawne molo"

Pomysł odbudowy obiektu powraca przy okazji dyskusji o renaturyzacji pasa nadmorskiego na odcinku od Brzeźna do granicy z Sopotem, które wywołało wśród mieszkańców gorącą dyskusję. Urzędnicy, opierając się na historycznych zdjęciach pasa nadmorskiego sprzed stu lat, chcą dążyć do przywrócenia krajobrazu z przeszłości. W tamtych czasach plaży od Brzeźna do Sopotu nie okalał las, była ona szersza, a wydmy nie były ogrodzone, tylko wyłaniały się z plaży niczym kępy trawy.

- Pas nadmorski wygląda pięknie, funkcjonuje dobrze - mówi Dorota Kuś, radna dzielnicy, działaczka Inicjatywy Społecznej Miłośników Brzeźna. - Jeśli miasto rzeczywiście chce nawiązać do tego jak kiedyś wyglądał, może warto podjąć się odbudowy mola w Brzeźnie? Takie przedsięwzięcie być może przyspieszyłoby zabudowę w miejscu Hali Plażowej, byłoby impulsem do renowacji Domu Zdrojowego.

- Chodzi o to, by przywrócić charakter dawnego Brzeźna - dodaje Łukasz Hamadyk, gdyński radny PiS, który w sprawie odbudowy mola skierował interpelację do prezydenta.

Władze miasta mają jednak inny pomysł na zagospodarowanie tego rejonu.

- Pomysł odbudowy mola w Brzeźnie nie jest nowy - komentuje Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska. - Dziś bardziej skłaniamy się ku dyskusji na temat budowy w tym rejonie mariny. Mogłaby powstać przy okazji budowy nowego falochronu wyspowego, który będzie chronił wejście do portu.

Falochron miałby powstać po zachodniej stronie wejścia do portu.

Zapotrzebowanie na marinę

Pomysł padł na spotkaniu przedstawicieli Urzędu Morskiego z miastem już w ubiegłym roku.

Andrzej Bojanowski tłumaczy:- Do tej pory zajmowaliśmy się innymi ważnymi sprawami - np. udostępnienia mieszkańcom falochronu zachodniego. Teraz chcemy do tematu wrócić.

Władze miasta tłumaczą jednak, że budowa mariny zamyka drogę ewentualnej odbudowie mola.

Czy nowa marina jest potrzebna? - W ostatnich latach obserwujemy znaczny wzrost liczby samochodów - mówi Andrzej Królikowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni. - Jednostek na wodzie też przybywa - na naszych obszarach pojawia się coraz więcej jachtów różnej wielkości. Gdzieś jachty te muszą się zatrzymać, osłonić podczas różnych warunków pogodowych. Jeżeli miasto przemyśli sprawę i będzie chciało podjąć się takiej inwestycji, to czemu nie? Potrzebna byłaby marina, która pomieści min. 120 jednostek.

- Istniejąca przystań jachtowa [licząca 60 miejsc marina przy ul. Szafarnia - red.] jest mała i oddalona od morza. Z punktu widzenia morskiego charakteru miasta nowa marina jest bardzo ważna, nie mamy w tej części miasta takiego obiektu - mówi Andrzej Bojanowski. - Obserwujemy, co się dzieje w sąsiednich miastach - Gdynia zapowiada budowę mariny, sami też prowadzimy analizy.

Jak miałoby wyglądać finansowanie inwestycji? Andrzej Bojanowski: - Urząd Morski ma zabezpieczone duże środki na inwestycje związane z wodnymi i lądowymi drogami dojścia do portu. Można próbować je pozyskać.

- Jeśli miasto będzie chciało zrealizować to przedsięwzięcie, jesteśmy otwarci na współpracę - deklaruje Andrzej Królikowski.

Źródło:
Gazeta Wyborcza

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.