Gdynianki będa mogły zadać szyku tej jesieni, ubierając Rajtuzy Trójmiejskie. To produkt Łódzkiej Fabryki Rajstop Gabrielle, która postanowiła umieścić na nogach kobiet najbardziej rozpoznawalne symbole Gdańska, Sopotu i Gdyni.

Rajstopy mają formę zakolanówki. Ich dolna część jest grubsza, natomiast górna - cieńsza i zdobią ją Neptun, Żuraw, Dar Pomorza i sopockie molo.

Rajstopy produkuje firma z regionu łódzkiego, który jest prawdziwym zagłębiem pończoszniczym. To nie pierwszy produkt z linii Rajtuz Lokalnych. Pierwszy lokalny model – Rajtuzy z Miasta Łodzi – ozdobił nogi łodzianek bramą przy byłych zakładach Izraela Poznańskiego, pomnikiem Tadeusza Kościuszki oraz fabrykami przemysłowej dzielnicy Księży Młyn już w 2015 roku. W 2016 roku Gabriella zaprezentowała produkt dedykowany Warszawie – Rajtuzy Stołeczne, na których zestawiono ze sobą popularne elementy miejskiego krajobrazu – Pałac Kultury i Nauki, pomnik Syrenki oraz Wisłę. W 2017 roku na rynek śląski firma wypuściła Rajtuzy Ślónskie, a w  listopadzie 2018 roku - Rajtuzy Krakowskie. Teraz przyszedł czas na Trójmiasto.

– Po Łodzi, Warszawie, Śląsku i Krakowie wybór miejsca, któremu zadedykowaliśmy kolejne Rajtuzy Lokalne był oczywisty! Wiele naszych klientek pytało o rajstopy inspirowane Trójmiastem, poza tym my sami czuliśmy, że właśnie tu, gdzie z jednej strony silnie działa patriotyzm lokalny, a z drugiej, przyjeżdżają turyści z całego świata, nasza propozycja się spodoba – mówi Sebastian Krajda, marketing manager Gabrielli.

O tym, że liczy się każdy szczegół świadczy opakowanie rajstop, na którym możemy przeczytać: "Bywasz pod Rybkami, pod LOT-em, a na sopockie molo chadzasz tylko jesienią, zimą i wczesną wiosną? A może wpadłaś tu na chwilę i jak meduza w morzach Bałtyku rozpływasz się w zachwytach nad Trójmiastem? Niech na Twoich nogach spotkają się Żuraw, Neptun, Dar Pomorza i najsłynniejszy polski pomost! Niech mewy wzbiją się w powietrze, a morskie fale biją o brzeg! Nieważne, skąd jesteś, w wielkim stylu płyń w świat z Rajtuzami Trójmiejskimi na nogach!"