• <
Kongres Polskie Porty 2030 edycja 2024

Ambitny plan Polskiego Związku Żeglarskiego: Nowa Marina Gdynia i Mistrzostwa Świata w Żeglarstwie 2018

Marek Nowak

16.02.2016 12:38 Źródło: własne
Strona główna Przemysł Jachtowy, Turystyka Morska, Żeglarstwo Morskie Ambitny plan Polskiego Związku Żeglarskiego: Nowa Marina Gdynia i Mistrzostwa Świata w Żeglarstwie 2018

Partnerzy portalu

Ambitny plan Polskiego Związku Żeglarskiego: Nowa Marina Gdynia i Mistrzostwa Świata w Żeglarstwie 2018 - GospodarkaMorska.pl

Budowa nowego, nowoczesnego zaplecza mariny w Gdyni, które służyć ma żeglarzom, a jednocześnie pełnić funkcje publiczne, to jeden z elementów programu działań PZŻ. Związek powołał spółkę celową, ma wsparcie ze strony miasta, w kwietniu podpisał także porozumienie z klubami jachtowymi. Droga do rozpoczęcia budowy jest więc otwarta, choć nie brak też głosów, że może okazać się trudniejsza niż zakładają to obecne plany, a krajobraz jaki ostatecznie wyłoni się po opadnięciu budowlanego kurzu, zaskoczy część uczestników przedsięwzięcia.

Idea odnowienia, a właściwie budowy od nowa znacznej części gdyńskiej mariny, nie jest nowa. Obecne zabudowania powstały ponad 40 lat temu, a ich stan techniczny daleki jest od komfortu. Negocjacje i konflikty między PZŻ a klubami (między innymi związane z powołaniem na stanowisko prezesa spółki Nowa Marina Gdynia Anny Stopki) relacjonowała lokalna prasa. Wiadomo też, że przynajmniej od 2012 roku PZŻ, który dysponuje prawem wieczystego użytkowania działki przy nabrzeżu, szukał partnera do rozpoczęcia budowy. Kluby żeglarskie, które mają siedziby na terenie mariny (YKP Gdynia, YKP Stal, Jacht Klub Morski Gryf oraz Centrum Wychowania Morskiego Związku Harcerstwa Polskiego), dążyły zaś do tego by mieć swój udział w stworzeniu zaplecza mariny i niemałej powierzchni komercyjnej. Obecnie wydaje się, że zwyciężyła ta ostatnia koncepcja - PZŻ powołując spółkę celową Nowa Marina Gdynia SA nie włączył do niej żadnego inwestora zewnętrznego. Prawdopodobnie więc projekt zostanie sfinansowany w drodze partnerstwa finansowego PZŻ i klubów z dużym udziałem kredytu bankowego.

Zakres prac

Projekt koncepcyjny, który przedstawia wizję odnowionej mariny także znany jest już od ponad roku, a dokładnie od 28. stycznia 2014 roku, kiedy to rozstrzygnięty został wymagany przez Urząd Miasta Gdynia konkurs architektoniczny. W pracach jury pod kierunkiem Andrzeja Bulandy, uczestniczył miedzy innymi prezes PZŻ Wiesław Kaczmarek.

- Zwycięzcy ze Studia Kwadrat, przygotowującego obecnie projekt budowlany, opracowali bardzo szczegółową koncepcję - mówi Maciej Kurylczyk, prezes spółki Nowa Marina Gdynia SA (spółka komandytowa), która ma zrealizować inwestycję. - Budynki zajmowane obecnie przez kluby żeglarskie zostaną wyburzone, a w ich miejsce powstanie nowoczesny kompleks, który ma być przede wszystkim profesjonalnym zapleczem dla uprawiania żeglarstwa oraz sportów wodnych. Z budowlanego punktu widzenia jest to bardzo ciekawe wyzwanie przede wszystkim ze względu na wielofunkcyjność obiektu.

W podziemiach obiektu powstanie parking, od strony wody portu jachtowego - hangary wraz z powierzchnią biurową dedykowaną do obsługi portu jachtowego, salami szkoleniowymi i zapleczem sanitarnym o wysokim standardzie. Wzdłuż pierzei Alei Jana Pawła II, która jest naturalnym przedłużeniem prestiżowego Skweru Kościuszki, ma zaś powstać budynek z przeznaczeniem na hotel, biura, usługi, handel i gastronomię. W hotelu ma się znajdować około 200. klimatyzowanych pokoi, każdy z widokiem na morze. W kompleksie znajdzie się też miejsce na profesjonalne centrum fitness z częścią spa. Dachy wszystkich budynków mają być płaskie i pełnić funkcje tarasów widokowych, przynależnych do części hotelowych, biurowych bądź gastronomicznych.

W projekcie, który nawiązuje do modernistycznej zabudowy Gdyni, uwagę zwracają też duże przeszklenia, zarówno od strony morza jak również Alei Jana Pawła II.

Skala wyzwania

Budowa Nowej Mariny Gdynia realizowane będzie w trudnych warunkach związanych między innymi z niewielką przestrzenią i bliskością wody.

- Zostały już przeprowadzone odpowiednie badania i ekspertyzy gruntu – zapewnia Maciej Kurylczyk. - Zdajemy sobie sprawę, że od strony technicznej przeprowadzenie tej budowy nie będzie należało do najłatwiejszych, jest jednak możliwe przy zastosowaniu nowoczesnych technologii budowlanych. Jestem przekonany, że utrzymanie założonego harmonogramu prac, który zakłada ukończenie budowy na koniec 2017 roku, jest realne. Warunkiem jest jedynie pozyskanie przez inwestora odpowiednich środków finansowych.

Wspomniany harmonogram prac zakłada szybką zmianę planu zagospodarowania przestrzennego w zakresie dozwolonej wysokości budynków. Następnie opracowany zostanie nowy projekt techniczny, na podstawie którego inwestor wystąpi o wydanie zezwolenie na budowę i zaraz po tym ogłoszony zostanie konkurs na generalnego wykonawcę. Wszystko to powinno zostać zrobione jeszcze w tym roku.

- Zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego są według nas potrzebne, ponieważ obowiązujący wprowadza on ograniczenie dotyczące wysokości budynków na bulwarze, tak by nie przewyższyły Akademii Morskiej – wyjaśnia Maciej Kurylczyk. - Chcielibyśmy by budynki Nowej Mariny Gdynia były tej samej wysokości, co Akademia, jednak plan podaje ograniczenie wysokości względnej, czyli liczonej od poziomu gruntu, a ten na terenie planowanej budowy obniża się w sumie o 1,4 metra.

Zmiany planu mają w konsekwencji przełożyć się także na większy komfort szkoleń młodych żeglarzy w postaci możliwości stworzenia dodatkowych sal w przestrzeni opisywanej obecnie jako antresole hangarów. W obecnym planie koncepcyjnym są one otwarte ze względu na wymogi przepisów budowlanych.

Budowa Nowej Mariny Gdynia ma zostać ukończona pod koniec 2017 roku i kosztować łącznie około 160 mln złotych.

Domysły i nadzieje

Szczegóły porozumienia podpisanego między PZŻ a klubami związanymi z gdyńską mariną i CWM ZHP nie zostały ujawnione. Wiadomo, że kluby i CWM otrzymają w nowych obiektach miejsca na prowadzenie działalności związanej ze szkoleniem oraz wychowaniem morskim i żeglarskim. Prawdopodobnie PZŻ zapewni im także warunki by przez dwa sezony prac budowlanych (2016 i 2017) miały jak prowadzić podstawową działalność i gdzie przechować sprzęt. W tym celu zarządy klubów sporządziły listy potrzeb. Spekuluje się, że jednostki klubowe w trakcie budowy trafią do jednego z hangarów na terenach po Dalmorze lub Naucie. Nie wiadomo jeszcze natomiast gdzie kluby prowadzić będą działalność biurową. Można także domniemywać, że porozumienie opisuje sposób w jaki kluby będą docelowo partycypować w zyskach z eksploatacji komercyjnej części budynków Nowej Mariny Gdynia.

- Warto podkreslić, że planowane prace budowlane nie obejmują wody, ani pasa technicznego o szerokości 6 metrów od brzegu - mówi Bogusław Witkowski, Prezes Zarządu Pomorskiego Związku Żeglarskiego. - Jeśli firma wykonująca prace budowlane zachowa odpowiednie warunki pracy, możliwe będzie prowadzenie działalności szkoleniowej właściwie przez cały czas budowy.

Teoretycznie więc, dzięki bezpośredniemu dostępowi do pomostów mariny od strony nabrzeża, CWM ZHP i poszczególne kluby żeglarskie będą mogły prowadzić swoją działalność statutową.

Prezes Polskiego Związku Żeglarskiego, Wiesław Kaczmarek, podkreśla również, że powstanie nowej mariny będzie również szansą na organizację w Gdyni mistrzostw świata w żeglarstwie, firmowanych szyldem międzynarodowej organizacji ISAF. Przypomnijmy, że dotychczas Gdynia już dwukrotnie starała się o organizację tej imprezy, a na przeszkodzie stał przede wszystkim brak profesjonalnego zaplecza. Po zakończeniu inwestycji, ten kontrargument po prostu zniknie.

- Projekt w obecnym kształcie konsultowany był przez kluby i uwzględnia rozwiązanie bardzo wielu problemów, z którymi obecnie się borykamy, zarówno formalnych, takich jak odpowiednio umocowana obecność wszystkich podmiotów w marinie, jak i czysto praktycznych, jak miejsca parkingowe dla samochodów – podkreśla Bogusław Witkowski. - Ponadto wpisuje się on w szerszy kontekst przebudowy centrum Gdyni. Jednocześnie wszystkim nam zależy na sporcie, szkoleniach i imprezach.

Łyżka dziegciu

Pomimo, że przedstawiciele klubów jachtowych także w nieoficjalnych rozmowach deklarują ogólne zadowolenie z zawartego porozumienia, kilka kwestii nadal budzi niepokój obserwatorów.

- Uważam, że przebudowa obiektów klubowych w Gdyni ograniczy działalność sportową – mówi Jacek Kijewski, były komandor YK Stal. - Działki zostaną zabudowane w większym stopniu, co wyeliminuje miejsce na postój łodzi sportowych. W dodatku pojawi się spora powierzchnia biurowo-hotelowa, do której zgodnie z przepisami trzeba przypisać miejsca parkingowe. Garaż podziemny może okazać się niewystarczający. Być może będzie błyszcząco i elegancko, ale trzeba pamiętać, że w Gdyni szkoli się ponad 400 młodych sportowców we wszystkich klasach łodzi. W dodatku przebudowa ta z już dokonaną sprzedażą działki "po Cricolandzie" spowoduje brak miejsca na zorganizowanie jakiejkolwiek większej imprezy.

Krytycy projektu obawiają się także, że zapowiadana ingerencja w plan zagospodarowania przestrzennego miasta związana z uregulowaniem kwestii wysokości budynków, może być tylko pretekstem zmierzającym do tego by zmniejszyć wymagany na tych terenach stopień zabudowy związanej z turystyką morską i żeglarstwem, co mogłoby docelowo zmarginalizować działalność klubów.

Zdaniem Jacka Kijewskiego obawy budzi też okres przejściowy.

- Sama przeprowadzka klubów to ogromne przedsięwzięcie logistyczne, pochłaniające również znaczne środki finansowe – podkreśla żeglarz. - W dodatku na czas budowy kluby będą pozbawione dochodów z dzierżaw. Pomysł, by na ten czas umieścić kluby na dawnym terenie stoczni Nauta jest realny, o ile pominie się szkolenie sportowe, bo baseny przemysłowe to nie miejsce na dzieci na Optimistach.

Nie wszyscy wierzą też w szanse dotrzymania terminu zakończenia budowy Nowej Mariny. To poważne zagrożenie. Jeśli budowa przeciągnęłaby się choćby o rok, kluby których koszty funkcjonowania oszacować można w przybliżeniu na 3-4 mln złotych rocznie, mogą tego nie przeżyć.


Nowa Marina Gdynia w liczbach:

Koszt inwestycji szacuje się na 160 mln zł. Inwestycja zakłada zagospodarowanie terenu o łącznej powierzchni 0,6 ha. Na parkingi i place manewrowe przeznaczone będzie 0,2 ha. Powierzchnia zabudowy będzie obejmować 9,2 tysięcy metrów kwadratowych, z czego przestrzeń użytkowa wyniesie 32 tys m kw. Przewidywana obecnie wysokość budynków to 18 metrów. W marinie nie przybędzie natomiast miejsc postojowych. Po przebudowie nadal będzie mogło w niej cumować 260 jachtów.

Partnerzy portalu

taurus_sea_power_390x100_gif_2020

Dziękujemy za wysłane grafiki.